Inni narzekają na niską emeryturą, Barszczewska nie będzie jej mieć wcale. Niedawno z sentymentem odpowiadała o zamiłowaniu do zup i pomidorów, które przypominają jej dzieciństwo

Emerytura wielu polskich gwiazd nie jest najwyższa, jednak Barszczewska jest w tragicznej sytuacji - okazuje się, że nie będzie jej mieć wcale. Jeszcze nie tak dawno wspominała o zupach i pomidorach, które przypominają jej dzieciństwo. Aktorzy i muzycy zdradzają szczegóły swoich emerytur.

Emerytura jest świadczeniem finansowanym przez Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Może na nią liczyć każdy, kto pracując odprowadzał składki emerytalne do skarbu państwo. Charakterystyka pracy aktorów, muzyków i innych artystów sprawia, że często wielu z nich może liczyć na minimalne sumy emerytury. Grażyna Barszczewska ma jednak bardzo wyjątkową sytuację. Twierdzi, że jej żadne pieniądze nie przysługują. Mimo wszystko jest w stanie z nostalgią wspominać swoje dzieciństwo i opowiadać o zamiłowaniu do zup i pomidorów.

Dariusz Gnatowski zmarł na zapalenie płuc, jednak zmagał się z inną nieuleczalną chorobą. Przez nią niemal stracił nogę i przeszedł na specjalną dietęCzytaj dalej

Emerytura artystów pozostawia wiele do życzenia

Dla wielu ludzi przejście na emeryturę oznacza czas na rozwijanie swojego hobby. Koniec czynnej pracy zawodowej i oszczędności z całego życia pozwalają zaangażować się w sprawy, na które wcześniej było wystarczająco dużo czasu. Niestety, choć mogłoby wydawać się zupełnie inaczej, artyści nie mogą pozwolić sobie na taki luksus.

Dzisiaj grzeje:

Za wszystko bowiem odpowiada specyfika zawodu muzyka czy aktora. Tacy ludzie są często zatrudniani na umowach, które nie zawierają w sobie możliwości odkładania składek na emeryturę. Oczywiście można oszczędzać samodzielnie, jednak wiadomo jak to wygląda w praktyce - często przyjemności kuszą zbyt mocno i zaoszczędzone sumy znikają w mgnieniu oka.

Niedawno Alicja Majewska zdradziła, że na rzecz emerytury, na jej konto wpływa jedynie 1000 złotych. Choć gwiazda znana jest przez prawie każdego Polaka, a jej szlagiery grają w wielu miejscach czy imprezach, ciężko byłoby jej się utrzymać z tej sumy.

Maryla Rodowicz także nie może pochwalić się wysoką emeryturą - jej świadczenie wynosi jedynie około 1500 złotych. Jak sama tłumaczyła: - Cóż mogę powiedzieć. Też mam niską emeryturę(...) Kiedyś to w ogóle nie był temat i dlatego te składki były niskie - dlatego do dzisiaj czynnie uczestniczy w koncertach.

Mimo wszystko to sytuacja Grażyny Barszczewskiej jest jedną z najgorszych. Aktorka nie ma bowiem żadnej szansy na emeryturę ponieważ: - Ja to w ogóle nie będę miała emerytury, bo pracuję na umowie śmieciowej - tłumaczyła plejadzie Barszczewska. Nie tak dawno temu opowiadała z rozrzewnieniem o swoim dzieciństwie.

Tak aktorka wspomina swoje dzieciństwo:

- Pamiętam werandę w domu dziadków pod Tykocinem, gdzie jeździłam na wakacje: kota wygrzewającego się na słońcu, bujany fotel babci, miskę pomidorów, które pałaszowałam z cukrem, i wielkie kosze warzyw, czekające na swoją kolej. Z kuzynami urządzaliśmy pomidorowe bitwy, po których odbywało się zbiorowe czyszczenie dzieciarni. Zapach pomidorów i jeszcze leśnych poziomek chodzi za mną wszędzie - opowiadała Barszczewska dziennikarzom z portalu Weranda.

Zaskoczyć może, że aktorka takiej klasy, ma niecodzienne ulubione danie. Okazuje się, że Grażyna najbardziej lubi zupę pomidorową:

- Na początek w menu koniecznie musi się pojawić pomidorówka. Bo ja za pomidorami wprost przepadam - zwierza się w wywiadzie.