

1 Grudnia 2020
Rocznie wyrzucasz do śmietnika 2500 zł, konsekwencje są porażające. Codziennie na zakupach spożywczych możemy temu zapobiegać.
Codziennie jedzenie z wielu domostw ląduje w koszu. Okazuje się, że w Polsce rocznie marnuje się niemal 5 ton żywności. Przeciętna rodzina wyrzuca jedzenie o wartości 2500 złotych. W związku z tym warto podchodzić odpowiedzialnie do robionych zakupów. Najlepiej wybierać produkty, które na pewno wykorzystamy.
Nie da się ukryć, że jedzenie jest bliskie sercu każdego smakosza. Niestety, często nie jesteśmy w stanie go zjeść w odpowiednim terminie i finalnie kończy ono w śmieciach. Nie musi tak być. Wystarczy rozsądnie robić zakupy spożywcze.
Co robić, aby jedzenie nie lądowało na śmietniku?
Przeważnie udając się do sklepu po jedzenie, nie sprawdzamy co mamy w kuchni. Warto zaniechać takiego postępowania. Przed pójściem na zakupy najlepiej przejrzeć szafki i lodówkę. Dzięki temu upewnimy się, czy na pewno kupujemy tylko potrzebne produkty.
Zanim kupimy jedzenie powinniśmy zaplanować jakie dania będziemy przygotowywać. Z pewnością godnym uwagi jest przepis na kotlety schabowe po amerykańsku. Takie postępowanie pozwoli nam uchronić się przed zakupem zbędnych produktów. Na temat marnowania jedzenia wypowiedziała się Dorota Jezierska, Wiceprezeska Zarządu Federacji Polskich Banków Żywności.
Trzeba znów wrócić do matematyki i do rozsądnego zarządzania zakupami domowymi. Jako Banki Żywności uczymy świadomej gospodarki we własnej kuchni. Ważne jest nie tylko robienie zakupów z listą, ale też właściwe jej przygotowanie. Nie chodzi o spisanie listy produktów, których nie możemy zapomnieć, ale świadome wynotowanie potrzebnych artykułów. Po pierwsze, przejrzyjmy lodówkę i szafki kuchenne, żeby wiedzieć, co w nich jest i nie dublować. Po drugie, zaplanujmy, co będziemy gotować, ile osób będzie to jadło i na jaki czas robimy zakupy. Inne zakupy robimy zapraszając gości, a inne gdy, dzieci pojadą na kolonie, a mąż w delegację - powiedziała Dorota Jezierska w rozmowie z portalem Interia Kobieta. Ekspertka wyjaśniła również jak działa nasz mózg, kiedy idziemy po jedzenie.
Na liście powinny znaleźć się wyłącznie produkty, których nam brakuje. Ważne jest też byśmy nie szli do sklepu głodni. Głód powoduje, że staramy się zabezpieczyć zapasy. Nie dość, że kupujemy więcej artykułów spożywczych, które ładnie pachną, to dodatkowo wypełniamy koszyk zbędnymi, na ten moment, produktami typu chemia domowa. Głodny mózg wysyła sygnał: "braki, braki!". Nie podejmujemy wówczas rozsądnych decyzji zakupowych, poddajemy się impulsom - nadmieniła Dorota Jezierska. Lepiej unikać wypraw po jedzenie, kiedy jesteśmy głodni.
Teksty wybrane dla Ciebie:
- Surówka z czerwonej kapusty będzie 100 razy smaczniejsza po dodaniu 1 składnika
- Możliwe nowe ograniczenie w Polsce. Od stycznia
- Dieta buraczana przynosi piorunujące korzyści. Uzupełnia magnez i odchudza, rezultaty widać błyskawicznie
Ile nasz kosztuje zmarnowane jedzenie?
Zgodnie z informacjami zawartymi na portali Polish Brief, z badań zespołów badawczych Instytutu Ochrony Środowiska-Państwowego Instytutu Badawczego i Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego wynika, że w naszym kraju w ciągu roku na śmieci trafia niemal 4,84 mln ton żywności.
Dorota Jezierska podczas rozmowy z portalem Interia Kobieta wyjaśniła, że przeciętna Polska rodzina wyrzuca jedzenie o wartości 2500 złotych. Można to zobrazować w następujący sposób. Jeżeli wracamy do domu z trzema torebkami zakupów spożywczych, to jedna z nich jest wyrzucana.
Zmarnowane jedzenie to nie tylko problem finansowy, to również negatywny wpływ na otaczające nas środowisko i utrata zasobów, które mogłyby być spożytkowane. Jeżeli wiemy, że czegoś nie zjemy, warto oddać strawę w ręce tych, którzy chętnie je przygarną. Ekspertka wyjaśniła jak dużą szkodą dla środowiska jest wyrzucanie jedzenia.
Wyrzucając jedną kanapkę z serem marnujemy, z ekologicznego punktu widzenia, 90 litrów wody. Gdy pokazujemy to w szkole, prosimy by dzieci wyjęły swoje butelki z wodą. W klasie jest na przykład 20 osób, a wyrzucenie jednej kanapki wiąże się ze stratą aż 90 litrowych butelek. Tak zobrazowana informacja zaczyna przemawiać do wyobraźni. Pokazuje jacy jesteśmy niefrasobliwi i z jaką nonszalancją podchodzimy do zasobów naszej planety - wyjaśniła Dorota Jezierska w rozmowie z portalem Interia Kobieta.
Zobacz także w naszych serwisach:
- Domowe sposoby na obniżenie cholesterolu
- Naturalna Dagmara Kaźmierska 19 lat temu. Jeden szczegół wciąż ten sam
- Wydawała w McDonald's 55 tys. zł rocznie. Schudła 35 kg, efekt powala na kolana
- Zdrowe i nieziemsko pyszne. Mamy najlepszy przepis na kiszone buraki
- Wigilijny pasztet z łatwego przepisu Wachowicz zrobisz za bezcen
- Ania Lewandowska chwyciła za kapustę i zrobiła najlżejsze i najzdrowsze gołąbki
- Oskarżyli go, że jest złym właścicielem husky. Pokazał wideo z monitoringu
- Manowska nie odwiedziła 1 uczestnika "Rolnik szuka żony". Kara czy wpadka?
Źródła: Polish Brief; Interia Kobieta
Następny artykuł