Okropne konsekwencje po zamówieniu uwielbianego napoju
Najprawdopodobniej nikt się nie spodziewał, że napój rozlany na stopę może doprowadzić do czegoś takiego. Kobieta oblała się drinkiem z tequili, limonki oraz wody. W nocy poczuła okropny ból i pieczenie. Okazało się, że cytrusy zawarte w napoju doprowadziły do fitofotodermatozy.
Przeważnie popularne napoje nie wzbudzają u nas większych obaw. Niestety czasami mogą one przyczynić się do poważnych problemów zdrowotnych. Na własnej skórze przekonała się o tym pewna Australijka.
Dalsza część artykułu znajduje się pod filmem:
Napój wywołał silną reakcję skórną
Podczas wakacji sięgamy po rozmaite napoje. Wówczas popularnością cieszą się specjały na bazie cytrusów. Jakiś czas temu wspominaliśmy o miksturze na bazie cytryn, która pomaga w zatroszczeniu się o zdrowie . Mało kto spodziewałby się, że napój z dodatkiem limonki może być potencjalnie niebezpieczny po kontakcie ze skórą.
Meegan Clancy spędzała miły czas na łodzi. Piła tam drinka z tequili, limonki i wody. Niespodziewanie wylała sobie napój na stopę. Drink szybko wysechł, a kobieta nie przejmowała się tym incydentem.
Kiedy zapadł zmrok i Meegan Clancy szykowała się do spania, kobieta poczuła ból i pieczenie na stopie, którą wcześniej oblała napojem . Jednak efekty nie były jeszcze tak dotkliwe. Nasiliły się podczas snu.
44-latka obudziła się w środku nocy i dostrzegła, że jej stopa jest spuchnięta i mocno zaczerwieniona. Meegan Clancy początkowo myślała, że to infekcja wywołana przez morską wodę. Jednak winowajcą okazał się rozlany napój.
Napój doprowadził do fitofotodermatozy
Meegan Clancy udała się do lekarza. Specjalista nie był pewien co do przyczyny opuchlizny i zaczerwienienia. Przypisał kobiecie antybiotyk i zalecił, by w przypadku pogorszenia udała się na pogotowie .
Antybiotyk nie przyniósł poprawy. W związku z tym Australijka poszła do szpitala. Tam jeden z lekarzy uznał objawy za efekt kontaktowego zapalenia skóry . Kobiecie wypisano maść, która również nie przyniosła ulgi.
W końcu Meegan Clancy zdecydowała się na zamieszczenie zdjęć swojej przypadłości w sieci. Znajomi dopytywali, jak do tego doszło. W tedy 44-latka skojarzyła fakty i przypomniała sobie, że obrzęk występuje w miejscu, w którym rozlała na siebie napój .
Okazało się, że napój z limonką doprowadził do fitofotodermatozy, która sprawia, że skóra jest o wiele bardziej wrażliwa na działanie promieni słonecznych. Efekt określany jest także mianem margarita burn, ponieważ często spotyka barmanów pracujących przy drinkach z cytrusami. Warto zauważyć, że fitofotodermatoza może wystąpić także przy kontakcie z marchewką, selerem, figą, dzikim koprem, dziką pietruszką oraz pasternakiem zwyczajnym .
Finalnie Meegan Clancy uporała się ze swoim problemem. Jej historia powinna być przestrogą dla osób, którym zdarza się rozlewać napoje. Warto również wiedzieć, po jakie napitki najlepiej sięgać przed snem .
(Facebook)
Artykuły polecane przez Redakcję Smakoszy:
Źródło: ABC Zdrowie