

9 Lipca 2020
Rozpacz, pacjent jest załamany szpitalnym jedzeniem. Ujawnił druzgoczące szczegóły
Posiłki w szpitalach w Polsce obrosły już prawdziwą legendą. Pewien pacjent przekonał się na własnej skórze, jak szpitalne jedzenie wpływa na zdrowie chorego. Mamy odpowiedź szpitala na te oskarżenia.
Posiłki w szpitalach w założeniu powinny być zdrowe i pożywne. Każdy z nas wie, że dobrze zbilansowana dieta potrafi zdziałać cuda dla naszego zdrowia, pozwala nam nabrać siły oraz czerpać bezcenne witaminy i minerały. Właśnie dlatego zakładamy, że pobyt w szpitalu powinien obfitować w smaczne jedzenie, które poprawi samopoczucie chorego. Pewien pacjent po pobycie na oddziale rehabilitacyjnym wyznał jak wygląda rzeczywistość dziesiątek tysięcy chorych i nie możemy powiedzieć, że ta rzeczywistość komukolwiek może odpowiadać.
Posiłki z najgorszych koszmarów
Przebywając na oddziale rehabilitacji, pacjent potrzebował jedzenia, które dosłownie postawi go na nogi oraz da siłę niezbędną do wykonywania trudnych ćwiczeń. Według słów pacjenta, jedzenie serwowane w szpitalu nie powinno być nawet nazywane posiłkami, a zamiast dawać energię do ćwiczeń - kalorie jakie otrzymuje pacjent ledwo wystarczą do normalnego funkcjonowania. Podaje także przykład typowego obiad: sucha kasza oraz kotlet mielony - w ilości jak dla małego dziecka. Na deser możemy otrzymać jabłko pieczone z kapką serka homogenizowanego. Jak przyznaje sam pacjent, nie ma szansy by taki catering wystarczył do przeżycia dnia. Dlatego pacjenci zmuszeni są do dostarczania sobie posiłków z zewnątrz, aby mieć silę na jakiekolwiek zajęcia w ciągu dnia. Niestety nie każdy chory ma rodzinę, która może mu przygotować dodatkowe jedzenie i niektórzy z pacjentów zwyczajnie nie dojadają podczas pobytu. Dodatkową uciążliwością są godziny podania posiłków - kolacja jest serwowana o godzinie 17, więc od tego czasu czekamy na śniadanie nawet kilkanaście godzin.
Dzisiaj grzeje:
- Wielka plaga mandatów w Lidlu, Biedronce i innych sklepach. Wszystko przez 1 błąd, lepiej go nie popełniaj
- Lidl nie przestaje zaskakiwać. Produkty dosłownie za pół darmo, a kurki 3 razy taniej niż na bazarze
Co na to szpital?
Według przedstawiciela szpitala w Lublinie posiłki w szpitalach są zblilansowane, a kaloryczność dań wyliczana indywidualnie dla hospitalizowanych. Uważa także, że zdjęcia przedstawione przez pacjenta są niekompletne, a cała sprawa powinna wcześniej zostać zgłoszona do personelu szpitalnego. Zdaniem szpitala kilka fotografii nie powinno przesądzać o jakości żywienia w całym szpitalu.
Warto jednak wspomnieć, iż fotografie podobne do tych wysłanych przez naszego pacjenta trafiają do sieci nagminnie i wielu chorych od lat narzeka na jakość i ilość szpitalnych posiłków. Pozostaje nam jedynie czekać, aż w końcu będzie nieco lepiej. Wszystkim to wyjdzie na zdrowie.
Najlepsze newsy:
- Jaką emeryturę naprawdę dostają księża? Zadziwiające wyliczenia, nie mogą narzekać
- Rząd podjął zaskakującą decyzję ws bonu turystycznego. Pomysł może nie spodobać się Polakom
- Pieczone ziemniaki z bajecznie chrupiącą skórką są lepsze niż frytki. Mamy niezawodny przepis
- Spaghetti z piekarnika, którego przygotowanie zajmuje 5 min. Potem czekasz tylko gotowe, przepyszne danie na różne okazje
- Kupowany w Lidlu, Biedronce, Auchan i innych napój wywołuje ogromne zmiany w organizmie. Co się dzieje 60 minut po jego spożyciu?
- Mateusz Borek stracił kolejną pracę. "Nie wszystko zależy ode mnie"
Źródło: Lublin112
Po ciekawe treści kulinarne zapraszamy również na naszego Instagrama
Następny artykuł