9 kultowych potraw PRL-u. Numer 5 wywoła uśmiech u każdego smakosza
Kuchnia PRL-u do dziś ma swoich koneserów. Specjalnie dla nich przypominamy niezapomniane dania, które gościły na polskich stołach kilkadziesiąt lat temu. To będzie wyjątkowa, sentymentalna podróż!
Slajd 1 z 9
Zupa nic to słodka zupa mleczna zagęszczona utartymi z cukrem żółtkami jaj. Danie biło rekordy popularności w czasach PRL-u. A w niektórych rejonach Polski podawano je z okazji Bożego Ciała.
Slajd 2 z 9
Kogel - mogel to popularny w czasach PRL-u deser z surowych jajek utartych z cukrem. Czasem był wzbogacany dodatkiem m.in. miodu, bitej śmietany lub bakalii.
Slajd 3 z 9
Kultowe szyszki były przebojem lat 80-tych. Dziś mało kto pamięta, że wymyśliły je zaradne mamy, które w czasach kryzysu dosłownie dwoiły się i troiły, aby wymyślić dla swoich pociech smaczny i tani deser. Ten jest chętnie robiony do dziś.
Slajd 4 z 9
Zimne nóżki były niezapomnianą kulinarną klasyką PRL-u. Jest to galareta przygotowana na bazie mięsnego wywaru z przeróżnymi dodatkami. O popularności dania świadczy fakt, że danie do dziś jest chętnie serwowane np. na karnawałowych imprezach.
Slajd 5 z 9
Sałatkę jarzynową zna chyba każdy. Potrawa swoją popularność zyskała właśnie w czasach PRL-u. Chociaż wielu szefów kuchni wciąż próbuje modyfikować przepis na słynną sałatkę, to Polacy wciąż są wierni jej tradycyjnej wersji. Koniecznie z zielonym groszkiem!
Slajd 6 z 9
Chociaż, dziś w sieci możemy znaleźć mnóstwo przepisów na rozmaite kanapki "na ciepło" i "zimno", to do tej pory serca wielu smakoszy biją szybciej na myśl o zapiekankach rodem z PRL-u. Zazwyczaj można je było kupić przy dworcach. Podobno sekretem ich smaku było użycie do nich startych pieczarek, które są bardziej aromatyczne niż te pokrojone.
Slajd 7 z 9
Jeden z najsłynniejszych deserów w czasach PRL-u. Do jego wykonania potrzeba jedynie: mleka w proszku, kakaa oraz pokruszonych ciasteczek.
Slajd 8 z 9
Śledź w śmietanie z dodatkiem cebuli był niemal obowiązkowym punktem podczas prywatek w PRL-u. Dziś pomysłów na przyrządzenie tej ryby jest bez liku, a mimo wszystko wciąż wracamy do tej sprawdzonej klasyki.
Slajd 9 z 9
Nazwa deseru prawdopodobnie pochodzi od warszawskiej trasy "W-Z". Powstał on tuż po wojnie, w 1949 roku i w mig podbił kawiarnie w całym kraju. Przepis na słynne ciasto do dziś ma niemal każda gospodyni.