Tarta czekoladowa z bananami
Tarta czekoladowa z bananami
Klasyka nigdy się nie nudzi! Mowa tu zarówno o klasycznym połączeniu czekolady z bananami, jak i sięganiu po tradycyjne przepisy rodem z Francji. Tarta czekoladowo-bananowa to deser idealny, mocno czekoladowy, który smakuje każdemu, taki, który nie wychodzi z mody i bez problemu zrobimy go w domu z zaledwie kilku składników o każdej porze roku.
Czekoladowa tarta z bananem
Tarta to prosty i szybki deser pochodzący z kuchni francuskiej, którego bazą jest kruche ciasto. Może być podawana zarówno na słono, jak i na słodko z każdym składnikiem jaki tylko nam się zamarzy. W komponowaniu kolejnych odsłon tart ograniczeniem może być tylko nasza własna wyobraźnia, preferencje kulinarne albo zalecenia dietetyka. Aby ją wykonać potrzebujemy foremki do tart, najlepiej takiej o średnicy 28 cm, z wyjmowanym dnem.
Tarta czekoladowo-bananowa ma tę przewagę nad innymi deserami, że do jej przygotowania nie używamy dużo cukru, a jednocześnie efekt końcowy, słodki i delikatny, zdecydowanie zaspokoi nasze kubki smakowe. Swoją słodycz deser w dużej mierze zawdzięcza bananom, dlatego wybierzmy te jak najbardziej dojrzałe.
Tarta z czekoladą i bananami – przepis
Składniki na spód, czyli kruche ciasto:
¾ kostki masła – 200 g
¾ szklanki cukru pudru
300 g mąki
Sól
Składniki na krem czekoladowy:
3 tabliczki dobrej jakości gorzkiej czekolady
Jedna szklanka słodkiej śmietanki 30%
Dodatkowo:
4 banany
Ulubione składniki do dekoracji: lody waniliowe, bita śmietana, cynamon, kakao, owoce sezonowe, starta kostka czekolady, orzechy laskowe, płatki migdałów.
Masło przed przygotowaniem wyjmujemy z lodówki i ocieplamy do temperatury pokojowej. Kroimy w kosteczkę i wsypujemy cukier puder. Całość ucieramy kilka minut na puszystą masę. Następnie dodajemy mąkę i szczyptę soli, zagniatamy ciasto. Z gotowego formujemy kulę, zawijamy w folię spożywczą i chowamy do lodówki na minimum godzinę. Po tym czasie ciasto wyjmujemy i wykładamy nim formę do tart kształtując delikatnie boki. Ciasto dziurkujemy w kilku miejscach widelcem, tak aby podczas pieczenia oddychało, i ponownie chowamy do lodówki na około pół godziny.
Im więcej masła użyjemy tym tarta będzie bardziej krucha. Jeśli uwielbiamy czekoladę i chcemy, żeby jej smak był jeszcze bardziej wyrazisty w naszym deserze, do ciasta możemy dodać 3 łyżki ciemnego kakao.
Innym wariantem na przygotowanie kruchego ciasta do tarty jest dodanie do niego jednego żółtka lub łyżki zimnej wody.
W czasie, kiedy ciasto się chłodzi, zabieramy się za przygotowanie kremu czekoladowego. Zaczynamy od rozpuszczenia kostek czekolady w 4 łyżkach wody na małym ogniu, cały czas mieszając. Kolejno dodajemy śmietanę i – nadal mieszając – czekamy aż połączy się z czekoladą w jednolity krem. Banany kroimy na plasterki. Wyjmujemy formę z ciastem z lodówki, układamy na nim obok siebie banany, zalewamy płynem czekoladowym i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 190 stopni.
Tartę z czekoladą i bananami pieczemy 20 minut, kroimy i podajemy po całkowitym przestygnięciu.
Tarta czekoladowa z bananami i bitą śmietaną
Tartę czekoladową z bananami możemy podać z różnymi dodatkami Świetnie będzie smakować z bitą śmietaną lub gałką ulubionych lodów, najlepiej waniliowych lub śmietankowych. Jeśli chcemy osiągnąć jeszcze bardziej czekoladowy efekt – po zastygnięciu masy czekoladowej posypmy deser kakao lub startą na tarce na grubych oczkach czekoladą. Dla wielbicieli bardziej orientalnych smaków świetnym pomysłem może okazać się posypanie tarty cynamonem i kardamonem.
Możemy także przyozdobić ją innymi owocami, świeżymi lub mrożonymi, takimi jak jagody, jeżyny, poziomki truskawki czy maliny, ale także wiórkami kokosowymi czy płatkami migdałów.
Banany dostępne są u nas o każdej porze roku, więc tartę z czekoladą i bananami możemy przyrządzić kiedy tylko najdzie nas ochota na coś pysznego, czekoladowego, słodkiego i nieskomplikowanego do wykonania w zaciszu domowej kuchni. Latem, gdy na każdym straganie bez problemu kupimy różne owoce sezonowe, banany w tarcie czekoladowej możemy z powodzeniem zastąpić właśnie malinami czy truskawkami.
Inspiracja: blog kwestiasmaku.com