Czy napoje wysokoprocentowe będą zakazane w sklepach typu Żabka?
Niedziele niehandlowe są częścią naszej rzeczywistości już od kilku lat. W międzyczasie wiele sklepów opracowało sposoby na "ominięcie" zakazu i pod nazwą placówki pocztowej, nadal mogą sprzedawać produkty spożywcze oraz alkohol.
Według Alfreda Bujara, szefa sekcji handlu NSZZ "Solidarność" zakaz sprzedaży alkoholu w placówkach pocztowych docelowo miałby dotyczyć nie tylko niedzieli niehandlowych, ale całego tygodnia.
Czemu miałby służyć zakaz sprzedaży trunków w sklepach typu "Żabka"?
Podczas wywiadu przeprowadzonego dziś przez portal money, Alfred Bujar przekazał, że zakaz sprzedaży alkoholu wymusiłby na sklepach omijających prawo określenie ram swojej działalności.
Sklepy będą musiały się określić, czy chcą być sklepem spożywczym, spożywczo-monopolowym czy placówką pocztową - powiedział szef sekcji handlu NSZZ "Solidarność".
Prezydent został poproszony przez władze Solidarności o rozważenie podjęcia działań w celu stworzenia odpowiedniej ustawy, która regulowałaby nowe zasady. Jeśli prezydent odrzuciłby propozycję Solidarności, zostanie złożona inicjatywa obywatelska.
Przedsiębiorcy mają dość
Alfred Bujar zwraca uwagę na precedens na skalę europejską, w którym to sprzedaż alkoholu jest legalna na terenie placówki pocztowej. Właśnie na takich zasadach działają obecnie sklepy, które omijają zakaz handlu.
Inicjatywa ma za zadanie wyrównanie szans dla małych przedsiębiorców, właścicieli sklepów osiedlowych, którzy nieuchronnie przegrywają z gigantycznymi sieciami, dostępnymi w całym kraju.
W pierwotnym założeniu luka w zakazie handlu miała być ukłonem w stronę tych właśnie przedsiębiorców, którzy zdecydują się stanąć za ladą w niedzielę i samodzielnie prowadzić sprzedaż.
Artykuły polecane przez Redakcję Smakoszy:
źródło: money
undefinedundefinedundefined