Jest źle. Kuchenne Rewolucje okazały się klapą. Po pomocy Gessler lokal świeci pustkami
Drewniana chata w centrum Częstochowy świeci pustkami. Gości nie zachęca nawet tekturowa Gessler, która stoi przy wejściu. Mimo udanych Kuchennych Rewolucji i pozytywnych opinii samej restauratorki, Gospoda Kwaśnica nie może się pochwalić dużym ruchem. Tym razem nie zawiniła słaba jakość jedzenia.
Restauracja po Rewolucjach z Gessler narzeka na brak klientów
Magda Gessler od ponad 10 lat przemierza Polskę, by pomagać restauracjom w potrzebie. Zajmuje się wszystkim- od nazwy, przez menu aż po wystrój całego lokalu. Nie wszystkie odcinaki przynoszą jednak wymarzony przez ekipę skutek. Są takie przypadki, gdy wszystko idzie nie tak.
Gospoda Kwaśnica to jeden z lokali, który miał okazję wziąć udział w słynnym programie. Mimo bardzo dobrego odbioru, knajpie nie udało się utrzymać dobrej passy. Ostatnio odwiedziło ją dwóch dziennikarzy portalu Plotek, którzy z zadziwieniem oglądali puste wnętrza gospody. Prawdziwy szok przeżyli jednak po zamówieniu i podaniu jedzenia.
Pan Romek wlał wszystko do słoika i zaczął nim trząść. Tak się robi masło na wsiCo zastali reporterzy w restauracji po wizycie Gessler?
Gospoda Kwaśnica mieści się w samym sercu Częstochowy. Drewniana, stylizowana na góralską chata wyraźnie odbiega od pozostałej zabudowy tej części miasta. Wcześniej mieścił się tu lokal o nazwie Sjesta, jednak w 2018 roku na skutek pogłębiających się problemów, zaprosił w swoje progi Magdę Gessler. Ekspertka przeprowadziła tam Kuchenne Rewolucje, które uznane zostały za sukces.
Rok po emisji programu Gessler wpisała lokal do swojego przewodnika o najsmaczniejszych miejscach w kraju. Co od tego czasu poszło nie tak? Wysłannicy Plotka udali się z misją, aby na własne oczy sprawdzić to miejsce. Podczas wizyty niejedna rzecz ich zadziwiła.
Pierwszym potknięciem restauracji były worki na śmieci, leżące przy samym wejściu. Taki widok nie przysparza raczej apetytu. Po otwarciu drzwi, śmiałkom ukazał się pusty lokal. W dwóch dużych salach byli jedynymi gośćmi.
Wnętrze restauracji urządzone było przytulnie, choć nieco sztampowo. Przy drzwiach stała tekturowa postać Gessler, mająca zapewne na celu zachęcenie głodnych ludzi do wizyty. Twarz celebrytki kulinarnej widoczna jest także w menu. W całym wystroju widać ewidentne inspiracje góralskie.
Wysłannicy Plotka spodziewali się tłumu w restauracji w ten piątkowy wieczór. Obawiali się nawet, czy uda im się usiąść od razu. Na miejscu zastali jednak przykrą rzeczywistość. Poza nimi nikt nie gościł w tym czasie w Gospodzie Kwaśnica.
Dania serwowane w Gospodzie Kwaśnica pokazały całą prawdę o kuchni Gessler
Menu restauracji przygotowane jest bardzo przejrzyście. Składa się ze standardowych działów, takich jak przystawki, dania główne, desery oraz napoje. Ceny są przystępne, z daniami głównymi oscylującymi w okolicach 50 złotych. Jak na dzisiejsze standardy restauracyjne, to całkiem przyjazne kwoty.
Reporterzy zamówili 4 dania główne. Czas oczekiwania był bardzo przyzwoity i wynosił ok. 20 minut. Na medal spisała się także sama obsługa. Pani kelnerka była bardzo uprzejma i wykazywała zainteresowanie gośćmi.
Co wiec poszło nie tak, jeśli chodzi o Kuchenną Rewolucje Gessler? Czy dania były niesmaczne? Wręcz przeciwnie, zachwycały jakością i złożonością aromatów. Pieczona karkówka podana z ziemniakami i jabłkiem określona została „kulinarną rozkoszą".
Internauci zdają się mieć podobne zdanie odnośnie jedzenia w Gospodzie Kwaśnica. Zajrzeliśmy w opinie Google, aby to sprawdzić.
Jeżeli chodzi o jedzenie to zostaliśmy niesamowicie pozytywnie zaskoczeni.
-chwali lokal Jan.
Jedzenie palce lizać, porcje obfite, bardzo miła obsługa, fajne miejsce z góralską muzyką. Zawsze tam wpadamy na obiad, gdy odwiedzamy Jasną Górę i nigdy się nie zawiedliśmy
-wtóruje kolejny komentujący.
Nie zabrakło także mniej pochlebnych opinii, jednak to zjawisko zupełnie normalnie. Jak by nie patrzeć, restauracji zebrała grubo ponad 2 tysiące głosów. Średnia ocena to aż 4,4 gwiazdki. Wyjaśnienie tak małej frekwencji może być tylko jedno.
Restauracja po wizycie Gessler nie radzi sobie z prowadzeniem lokalu
Problemem, który dotknął Restaurację Kwaśnica może być sposób reklamowania lokalu. Ich konto na Facebooku nie jest prowadzone na bieżąco. Restauracja nie ma także swojego profilu na Instagramie. W taki sposób trudno im dotrzeć do nowych klientów.
Góralska chata w centrum miasta nie przyciąga gości. Wygląda nawet niemal groteskowo. Takie stylizacje bardziej sprawdzają się na drogach wyjazdowych, gdzie kuszą przejeżdżających wygłodniałych ludzi znacznie skuteczniej. W dużym mieście łatwiej sprzedać pizzę lub kebab z budki.
Werdykt Plotka po wizycie w restauracji był tylko jeden. Każdy, w miarę czasu i możliwości, powinien do niej zajrzeć. Jedzenie jest przepyszne, ceny przystępne, a obsługa miła. Aż żal, że właściciele nie do końca dźwignęli trudy prowadzenia gastronomii. W tych restauracjach w najbliższym czasie gości na pewno nie zabraknie. Wiadomo, kto płaci za wszystkie pomysły restauratorki.
Źródło: plotek, google