Wojskowa grochówka według Karola Okrasy
Grochówka, to typowe danie serwowane w wojsku. Polacy pokochali tę potrawę i nawet jeśli ktoś w wojsku w ogóle nie był, to i tak uwielbia grochówkę tak samo jak zawodowi żołnierze. Treściwa, rozgrzewająca i bardzo smaczna – te właśnie cechy powinna mieć zupa idealna. I właśnie taka jest grochówka . Grochówka tak bardzo spodobała się Polakom, że nie można wyprawić żadnej imprezy masowej, jeśli nie ma w niej punktu, który mówi o zaserwowaniu grochówki.
Najlepiej smakuje w plenerze, nalewana wielką chochlą z jeszcze większego kotła, do plastikowych, jednorazowych misek. Do tego jeszcze kromka chleba i do dzieła. Nawet jeśli wśród nas są teraz jacyś sceptycy, którym smak grochówki nie do końca odpowiada, to mamy pewność, że w festiwalowym klimacie, będzie to ich ulubiona zupa.
Energia z grochu
Bez wątpienia zupa ta, jest naładowana wartościami odżywczymi oraz świetnie sprawdza się jako bomba energetyczna. Kiedy pojawiła się na stołach biedniejszych warstw społecznych, czyli chłopów i mieszczan. W ówczesnych książkach kucharskich można było znaleźć opisy, które przedstawiały grochówkę jako propozycję na obfity i smaczny obiad. Grochówka ma stałe miejsce obok takich tradycyjnych zup jak krupnik, rosół czy barszcz.
Może nie wiecie, ale grochówka niegdyś była zupą typowo jarską. Dopiero później zaczęto wzbogacać ją o kiełbasę i boczek. Przepis, który wprowadzał do grochówki mięso znalazł się w książce kucharskiej z roku 1972. Wtedy też autor polecał ugotować zupę na wywarze z wędzonki i doprawić majerankiem i czosnkiem. Potrawa ta jest tak bardzo popularna, gdyż przygotowanie jej nie wymaga dużych nakładów finansowych.
Groch i ziemniaki, to podstawa polskiej kuchni obecna w naszym menu od zarania dziejów. Te produkty stoją na ważnym miejscu w polskiej tradycji kulinarnej. Są bogate w witaminy i wartości odżywcze, dobrze zapełniają brzuch i dodają energii na długi czas. Prawdopodobnie dlatego grochówka stała się zupą typowo wojskową. Niski koszt przygotowania przy ogromnych korzyściach zarówno smakowych jak i sycących.
Grochówka – przepis według Karola Okrasy
Do przygotowania całego garnka grochówki, potrzebujesz:
- 0,5 kg grochu- 0,5 kg żeberek wieprzowych- 2l zimnej wody- 6 liści laurowych- 2 łyżki majeranku- 200g ziemniaków- 1 marchew- 1 korzeń pietruszki- 300g wędzonego boczku- 2 cebule- 1 łyżeczka mąki pszennej- 1 ząbki czosnku- sól, pieprz
Oczywiście, przygotowanie grochówki musimy rozpocząć od zalania grochu zimną wodą i namoczeniu go minimum przez 3 godziny, a najlepiej to przez całą noc.
Ugotuj wywar z żeberek. Włóż do dużego garnka pół kilograma mięsa, zalej wodą i gotuj do momentu, aż stanie się zupełnie miękkie. Wtedy wyjmij żeberka i pozostaw w oddzielnej misce do wykorzystania na później. Nie wylewaj wywaru, który postał podczas gotowania – dopraw go majerankiem i liśćmi laurowymi. Będzie on podstawą naszej pysznej zupy.
Do powstałego rosołu dodaj namoczony groch i gotuj przez około 60 minut. Powinien stać się on zupełnie miękki. W tym czasie pokrój czosnek, marchewkę oraz korzeń pietruszki i chwilę podsmaż je na patelni. Dopraw solą oraz pieprzem. Potrzymaj warzywa na rozgrzanym oleju nie dłużej niż 5 minut. W międzyczasie odkrój skórę z boczku i wrzuć ją do gotującego się grochu. Resztę również pokrój w kostkę i podsmaż na patelni. Możesz zrobić to razem z warzywami. Całą zawartość patelni przerzuć do do zupy.
Żeby danie stało się trochę gęste, to tym razem, zamiast śmietany, użyjemy zasmażki. Cebulę pokrojoną w kostkę podsmaż na maśle i dodaj do niej mąki. Potrzymaj zasmażkę chwilę na kuchence. Pamiętaj o ciągłym mieszaniu. Następnie nabierz łyżkę zupy i przelej ją na patelnię. Chwilę pogotuj powstałą mieszaninę i dodaj ją do zupy energicznie mieszając. Pokrój ziemniaki w kostkę. One też szybko powinny znaleźć się w garnku. Nie zapomnij o wcześniej ugotowanych żeberkach. Obierz je z mięsa i dodaj do zupy. Wszystko gotuj razem do momentu, aż ziemniaki staną się zupełnie miękkie.
Potrawę podawaj gorącą z kawałkiem świeżego pieczywa.