Biedronka oficjalnie potwierdziła, tak będzie przez cały kwiecień. Chodzi o ceny jedzenia
Biedronka ponownie zaskakuje. Najpopularniejsza wśród Polaków sieć handlowa podjęła śmiałą decyzję finansową. Często krytykowana za swoją politykę cenową, postanowiła w kwietniu radykalnie ją zmienić. Efekty odczujemy w portfelu.
Wraca VAT na żywność
Biedronka i inne sklepy muszą mierzyć się z dużymi zmianami. Podatek od towarów i usług, powszechnie znany jako VAT, płacimy w cenach produktów, które kupujemy. W wypadku artykułów spożywczych kupowanych w sklepach (ale już nie gotowych dań w restauracjach) stawka tego podatku wynosi 5 proc. Przez dwa lata – od lutego 2022 roku do końca marca 2024, stawka ta została zniesiona.
Żywność taniej VAT kupowaliśmy w związku z szalejącą inflacją, którą dodatkowo spotęgował konflikt w Ukrainie. Jeszcze rok temu, w marcu 2023 roku, borykaliśmy się z rocznym spadkiem wartości pieniądza o nawet 18 procent. Ten okres wydaje się teraz skończony, a inflacja jest rekordowo niska – nawet poniżej 2 proc. Okazuje się, że Biedronka ma rozwiązanie na powrót do dawnych stawek VAT.
Kładę plastry schabu na ziemniakach i wrzucam do piekarnika. Taki obiad jem raz w tygodniuBiedronka utrzyma niskie ceny w kwietniu
Oczywiście podatek to nie cena produktu – sklepy muszą odprowadzić go do fiskusa. Dla klientów kupujących jedzenie to jednak wszystko jedno, dlatego od początku kwietnia spodziewaliśmy się wzrostu cen żywności o co najmniej 5 proc. Zawsze przy takich okazjach pojawiają się też podejrzenia, że sprzedawcy będą chcieli wykorzystać zamieszanie i dodatkowo dorzucić coś do swojej marży.
Dlatego sieć Biedronka głośno chwali się, że w kwietniu nie podniesie żadnej ceny – i to nie tylko spośród tych produktów, które miałyby zdrożeć w związku z powrotem VAT na żywność (nie wszystkie towary były z niego przecież zwolnione). Na swojej stronie internetowej sieć informuje:
W kwietniu nie podniesiemy żadnej ceny na ponad 4 000 produktów
Po kliknięciu dostępny jest prosty dokument, gdzie w tabelce wymienione są wszystkie towary, których dotyczy obietnica firmy.
Biedronka ponownie zaskakuje
Wydaje się, że to kolejny etap walki o klienta między Biedronką i jej „drogą konkurencją”. Ceny, które są polem bitwy w tej batalii, szaleją w ostatnich tygodniach. Sprawa zrobiła się na tyle poważna, że sposobami informowania o cenach w sieciach zajął się nawet Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Czy zamrożenie cen sprawi, że sytuacja w Biedronce będzie jaśniejsza? W ogłoszeniu o promocji drobnym druczkiem dopisane jest, że chodzi o ceny regularne produktów. Z pewnością natomiast przy tak niskiej inflacji możemy się czuć bezpieczniejsi.
Wypróbuj przepisy na panierowane kotlety z cukinii i zupę z resztek świątecznego chleba.