Magda Gessler podnosi ceny pączków
Tłusty Czwartek wypada w tym roku 24 lutego, a więc pozostało jeszcze nieco czasu na świętowanie - mimo to, Magda Gessler podnosi ceny pączków, wysoko wycenione zostały również faworki. W restauracji "U Fukiera" pączki stanowią towar sezonowy, kupowany przez tłumy klientów. Za 200 gramów faworków, czyli chruściku, Gessler woła 30 zł, a jeden pączek to koszt rzędu 13 zł.
Magda Gessler jest znaną i lubianą restauratorką i prezenterką telewizyjną, która podbiła serca Polaków swoją charyzmą, charakterem i wiedzą na temat gotowania. Jedną z jej najbardziej rozpoznawalnych restauracji jest warszawska "U Fukiera".
Do lokalu ustawiają się kolejki chętnych klientów, którzy doceniają kunsztowne dania. Ich cena nie jest jednak niska, co, jak tłumaczone jest przez samą właścicielkę, wynika z najlepszej jakości składników. Niedawno koszt najpopularniejszych łakoci, dostępnych "U Fukiera" na Tłusty Czwartek, jeszcze bardziej powiększył się.
Magda Gessler zwiększa ceny w swojej restauracji
W zeszłym roku Tadeusz Müller, syn Magdy Gessler, wyjawił w rozmowie z Faktem, że pączki tworzone są według specjalnego z naprawdę wyjątkowych składników, wyrabia się je na miejscu, a kolejka przed Tłustym Czwartkiem jest naprawdę długa. W ofercie lokalu można je znaleźć zaraz po Nowym Roku.
W 2021 roku za jednego pączka przychodziło klientom zapłacić 11 złotych, co samo w sobie jest już kwotą niemałą. W wielu innych miejscach nierzadko równie popularnych, można zdobyć przynajmniej kilka sztuk za taką samą ilość pieniędzy.
W tym roku Magda Gessler postanowiła zmienić cennik i zwiększyła cenę pączków o 2 zł. Z kolei opakowanie faworków o wadze 200 gramów osiągnęło zawrotną kwotę 30 zł. Co stoi za taką decyzją?
Dlaczego Tłusty Czwartek "U Fukiera" będzie droższy niż rok temu?
Dziennikarze Faktu odwiedzili restaurację i zapytali Tadeusza Müllera skąd pomysł na podwyższenie cen tak wychwytywanych klasyków. Restaurator wyjawił, że duży wpływ ma ogromny popyt - ludzie biorą je w ilościach hurtowych i są w stanie stać po nie w długich kolejkach.
- Litr mleka tłustego, kilogram masła, żółtka jajek, cukier ucierany z wanilią, kwaśna śmietana. Moim zdaniem lepiej jest zjeść jednego pączka, którego smak zapamiętamy do następnego roku, niż 10 z sieciówki - powiedział Tadeusz Müller.
Dodatkowo do finalnej ceny dla klienta dochodzą także, jak wynika z wypowiedzi syna Gessler, koszty związane z kupieniem składników najlepszej jakości. Co więcej, sama działalność gospodarcza generuje w tym roku więcej wydatków, co przedsiębiorcy próbują odbijać na cenach.
Jeśli masz ochotę na więcej ciekawych informacji ze świata kulinariów, zajrzyj na naszą stronę. Z tego artykułu dowiesz się, na jakim tłuszczu najlepiej smażyć domowe pączki. Ten tekst pokazuje, jak ze sprzedażą pączków radzi sobie Kamil Kosowski.
Źródło zdjęcia: canva/DoroO, Getty Images
Artykuły polecane przez Redakcję Smakoszy:
Źródło: fakt; delikatesy.ufukiera.pl