Nie do wiary, co Biedronka drukuje na paragonach. Klienci nie kryją zdumienia

Biedronka idzie na wojnę

Biedronka już od jakiegoś czasu prowadzi wojenkę z Lidlem. Na kurtuazję nie ma tu miejsca, ale jak na najbardziej ostre chwyty. Popularna sieć sklepów przeceniała towar w ciągu dnia towar, który został już raz przeceniony. Wszystko po to, by przyciągnąć klientów. Walka na promocje z Lidlem powodowała, że klienci wypełniali koszyki towarem.

Metoda walki Biedronki z Lidlem jest jedna. Porównania do konkurencji stają się coraz bardziej zadziorne . Wielu klientów przecierało oczy ze zdumienia, gdy zobaczyło sms o treści:

W Lidlu drożej?

Jednak pomysłowość portugalskiej sieci sklepów nie zna granic. Jak donosi dziennik Fakt, czytelnik aż złapał za telefon przy kasie, by pokazać, co tym razem wymyśliła Biedronka.

Wszelkie chwyty dozwolone?

Klienci Biedronki dostrzegają wyjątkowo długie paragony, które są drukowane w Biedronce. Można na nich znaleźć ceny, ale też reklamy . Czytelnik Faktu, pan Tomasz, gdy to zobaczył, musiał sięgnąć po telefon. Na paragonie widniał napis:

Tańsza niż nasza droga konkurencja

Podobne hasło można dostrzec w gazetce promocyjnej Biedronki. Tym razem portugalska sieć sklepów nie wymienia swojej konkurencji, czyli Lidla z nazwy . Jednak nie musi. Slogan dzięki temu jest jeszcze bardziej dosadny. Co na to Lidl? Wygląda na to, że powoli kończy się cierpliwość niemieckiej sieci sklepów.

Do akcji wkracza komornik

Biedronka w swojej kampanii reklamowej użyła hasła:

Od 2002 roku Biedronka tańsza niż Lidla

Jednak zabrakło tu wyjaśnienia, skąd płyną takie wnioski. Lidl postanowił, więc pozwać portugalskiego giganta. Zarzucił Biedronce nieuczciwą konkurencję, a Sąd Okręgowy w Warszawie miał zażądać zaniechania popełnienia czynu nieuczciwej konkurencji i nakazał natychmiastowe usunięcia czynów takie konkurencji . Do akcji wkroczył komornik, który zajął billboard . Pisaliśmy o działaniach komornika względem Biedronki. Radziliśmy też, jakiego dodatku nie używać do kawy.

Źródło: fakt.pl