Ogromne zmiany od 26 czerwca w sklepach
Już od 26 czerwca w życie wejdą nowe limity dotyczące osób przebywających w sklepach. Na jednego klienta będzie mogło przypadać 10 m kw. Sytuacja jest o tym problematyczna, że ograniczenia nie dotyczą osób w pełni zaszczepionych.
Ograniczenia w sklepach od jutra nie będą już tak rygorystyczne. Teoretycznie w przybytkach będzie mogła przebywać nieograniczona liczba osób. Nie oznacza to jednak, że nie obejdzie się bez pewnych problemów.
Dalsza część tekstu znajduje się poniżej:
Od 26 czerwca w życie wejdą nowe limity dotyczące klientów w sklepach
Nie da się ukryć, że obostrzenia obowiązujące w sklepach nie należały do najprzyjemniejszych. Jednym z najcięższych ograniczeń było to dotyczące liczby klientów. Wystarczy przypomnieć sobie, jak na początku pandemii przed sklepami ustawiały się bardzo długie kolejki . Jakiś czas temu wspominaliśmy o zniesieniu uciążliwego zakazu .
Okazuje się, że od 26 czerwca zaczną obowiązywać nowe limity. W sklepach na jednego klienta będzie mogło przypadać 10 m kw . Warto zauważyć, że aktualnie limit wynosi 15 m kw. na osobę.
Mogłoby się wydawać, że takie rozwiązanie ucieszy właścicieli sklepów. Niestety nie obejdzie się bez problemów. Wszystko dlatego, że limity nie dotyczą osób w pełni zaszczepionych. Sklepy nie mają pojęcia, w jaki sposób weryfikować klientów .
Minister zdrowia Adam Niedzielski podczas jednego z wystąpień potwierdził, że sklepy będą rozliczane z przestrzegania nowych limitów. Jednak do tej pory żadne rozporządzenie nie wskazuje, w jaki sposób weryfikować, czy klienci są zaszczepieni. Nie wiadomo także, kto jest do tego uprawniony .
Kod QR podczas wizyty w sklepie
Poruszając kwestię wydarzeń masowych, Adam Niedzielski wyjaśnił, że osoby zaszczepione mogą okazywać dowód w postaci kodu QR dostępnego na Internetowym Koncie Pacjenta. Może być on wydrukowany lub przechowywany na urządzeniu mobilnym.
Tego typu rozwiązanie mogłoby być również wykorzystane w sklepach. Jednak i tutaj pojawiają się spore wątpliwości . Placówki handlowe nie są na to przygotowane, a brak wytycznych rządu dodatkowo wszystko utrudnia.
- Nie wyobrażam sobie, żeby ludzie chodzili do sklepów z kartkami z wydrukowanymi kodami QR. Prędzej zainstalują aplikacje na smartfony. Tylko kto ma weryfikować to przy drzwiach do sklepu? W małych sklepach nikogo przy drzwiach nie ma. W dużych sklepach teoretycznie może tam stać ochroniarz, ale czy on ma skanować każdego wchodzącego klienta? - powiedział w rozmowie z portalem Wiadomości Handlowe Maciej Ptaszyński, dyrektor generalny i wiceprezes Polskiej Izby Handlu.
Canva / Kzenon
Największe problemy mogą napotkać niewielkie sklepy. W nich nie ma osób, które mogłyby kontrolować wchodzących klientów. Tym samym niewykluczone, że w tego typu przybytkach po prostu zostanie utrzymany limit 10 m kw. bez wnikania, czy ktoś został zaszczepiony.
Nie da się ukryć, że sklepy muszą przygotować się na znaczące zmiany. Najpewniej brak limitów dla osób zaszczepionych jest próbą zachęty do podejmowania działań prewencyjnych, dzięki którym szybciej pozbędziemy się problemu pandemii. Warto wiedzieć, jakie sztuczki stosowane są w sklepach spożywczych .
Artykuły polecane przez Redakcję Smakoszy:
Źródło: Wiadomości Handlowe; Business Insider