Czego lepiej nie jeść i nie pić na śniadanie?
Śniadanie jest najważniejszym posiłkiem w ciągu dnia. Sposób, w jaki ten dzień rozpoczniemy, decyduje bowiem o naszym samopoczuciu przez jego dalszą część. Czego więc lepiej nie jeść i nie pić na śniadanie, by wyszło nam na zdrowie? Przedstawiamy krótką listę produktów.
Pierwszy posiłek w ciągu dnia jest ważny, bo ma za zadanie dostarczyć nam energii na jego pierwsze godziny. Ma też na celu zaspokoić głód i pobudzić do pracy metabolizm. Jeśli odpowiednio dobierzemy produkty śniadaniowe, jest szansa, że przed południem nie dopadnie nas gwałtowny spadek energii. A nie byłoby to pożądane, bo właśnie wtedy zwykle intensywnie pracujemy.
O tym, że śniadanie trzeba jeść, słyszeli chyba wszyscy. Niestety różnie z tym bywa. Niektórzy zaśpią do pracy czy szkoły, więc wychodzą z zapakowanymi produktami z domu. Inni na szybko łapią, co popadnie i też wybiegają. A niestety nie jest obojętne, co na śniadanie zjemy. Po niektóre produkty lepiej nie sięgać, bo nie służą naszemu organizmowi.
Czego lepiej nie jeść i nie pić na śniadanie?
Jak podajemy za serwisem Odżywianie Hellozdrowie i za dietetyczką Agatą Stróżyk — Śniadanie powinno być spożyte do około godziny po obudzeniu się, co wynika raczej z zaleceń ekspertów niż silnych dowodów naukowych. Jakie powinno być zdrowe śniadanie? Smaczne i wartościowe. Przyjmuje się, że każdy posiłek powinien zawierać źródło białka, węglowodanów i tłuszczów — wyjaśnia specjalistka.
Wśród śniadaniowych produktów na cenzurowanym są np.: słodkie płatki śniadaniowe, pszenne pieczywo, croissanty i drożdżówki, pomidory, parówki, soki owocowe i kawa z dodatkami, a także ostre przyprawy. Dlaczego? Już po kolei wyjaśniamy.
Płatki śniadaniowe są szybkie do przygotowania i lubiane zwłaszcza przez dzieci i młodzież. Niestety zawierają zwykle spory dodatek cukru, syropu glukozowo-fruktozowego lub glukozowego. Nadmiar cukru w diecie sprzyja nadwadze, cukrzycy typu 2 i próchnicy.
Białe pieczywo częściej ląduje na naszych talerzach niż ciemne. A to niestety błąd, bo jest pozbawione tego, co w zbożach najcenniejsze, czyli błonnika, witamin z grupy B i wielu minerałów. Biały chleb i bułki dostarczają więc jedynie kalorii.
Podobną wartość odżywczą mają słodkie bułki, gofry i croissanty . Tak naprawdę zawierają sporo cukru, czasem też tłuszczu. A, że zwykle jesz je z dodatkiem dżemu czy kremu czekoladowego, serwujesz sobie na śniadanie bombę kaloryczną.
Co ciekawe, niektóre osoby powinny też unikać rano jedzenia pomidorów . Chodzi o osoby zmagające się z wrzodami żołądka czy refluksem. Pomidory mogą bowiem dodatkowo podrażniać przewód pokarmowy. Lepiej łączyć je z innymi produktami lub zjeść w dalszej części dnia.
Prostym pomysłem na szybkie śniadanie są też parówki . Niestety w ich składzie jest mocno przetworzone mięso, które przyczynia się do poważnych chorób, np. zwiększa ryzyko wystąpienia raka jelita grubego. Parówki zawierają też sporo tłuszczu i sodu. Czytajcie więc etykiety, bo im mniej substancji dodatkowych w parówkach, a więcej mięsa, tym lepiej dla waszego zdrowia.
Potraw śniadaniowych lepiej też nie przyprawiać na ostro . Nie jest to zdrowe dla przewodu pokarmowego, bo może podrażniać żołądek i spowodować zgagę.
Tych napojów też unikaj
Soki owocowe z pozoru wydają się dobrym pomysłem, bo dostarczają witamin, niektóre też błonnika. Jednak przy okazji także sporo kalorii i łatwo przyswajalny cukier. A to niestety nie wychodzi nam na zdrowie.
Bez kawy na śniadanie niektórzy nie wyobrażają sobie dnia. Pomoże obudzić i zebrać myśli. Jeśli jednak wzbogacicie ją mlekiem, cukrem lub innymi dodatkami smakowymi, też zamieni się w spore źródło kalorii.
Na śniadanie lepiej też unikać słodkich napojów gazowanych . Zawierają dużo cukru, aromatów i barwników. Nie dostarczą twojemu organizmowi nic, poza kaloriami.
Na naszych stronach znajdziecie też wiele przepisów na smaczne i zdrowe śniadanie. Sprawdź, jak przygotować pyszną pastę z makreli , a także jak zrobić jajecznicę z brokułami .
Źródło zdjęcia: canva/ponce_photography z Pixabay
Artykuły polecane przez Redakcję Smakoszy
Źródło: odzywianie.hellozdrowie, zdrowie.wprost
