To najlepsza pomidorowa, jaką w życiu jadłam. Zrobiłam ją za grosze dzięki wskazówkom zaprzyjaźnionej kucharki
Nie ma to jak klasyczna pomidorowa. Jak jednak ugotować ją, by była tak pyszna, jak nigdy wcześniej? Banalny, a przy tym smakowity przepis podpowiedziała mi moja znajoma kucharka. Muszę przyznać, ze jej wskazówki były strzałem w dziesiątkę.
To najlepsza pomidorowa w moim życiu
Zupa pomidorowa jest klasyką polskiej kuchni. Każda szanująca się gospodyni domowa powinna ją mieć w swoim arsenale. Przyznam jednak, ze o sposobie podpowiedzianym mi przezk koleżankę wcześniej nie słyszałam. Jest bardzo prosty, a przy tym nadaje zupie wyjątkowego charakteru.
Do zupy pomidorowej potrzebujemy wywaru oraz przede wszystkim pomidorów. Koleżanka, która na gotowaniu zna się jak nikt inny, sprzedała mi na nie wyjątkowy sposób. Pokrojone warzywa piecze wraz z cebulą i solą, a potem miksuje i dodaje do zupy. Jeśli jeszcze takiego specjału nie jedliście, poniżej znajdziecie instrukcję, jak go zrobić.
Nie musi być skomplikowanie, by było smacznie
Sposób mojej znajomej na zupę pomidorową jest banalnie prosty . Jej słów nie musiałam nawet spisać w notatniku. Do przyrządzenia pomidorówki potrzebowałam jedynie wywaru, pomidorów i cebuli . Cała tajemnica tkwi w przygotowaniu tych składników.
Na zupę pomidorową, za radą koleżanki, wybrałam pomidory owalne . Są intensywne w smaku, a o tej porze roku bajecznie wręcz tanie . W warzywniaku koło domu za 1 kg tych warzyw zapłaciłam zaledwie 3,50 złotych . Inne odmiany kosztowały nawet 3 razy więcej.
Jako bazę zupę wybrałam delikatny wywar drobiowy . Przygotowałam go na kurzęcych nogach, z dodatkiem włoszczyzny i przypraw. Już po 2 godzinach pracy miałam garnek, który czekał jedynie na dodanie niezwykle aromatycznej pulpy pomidorowej . Chcecie wiedzieć, jak ją przygotować? Zapraszam do dalszej lektury .
W czym tkwi sekret tej zupy pomidorowej?
Przygotowanie pomidorów do zupy jest tak proste , jak tylko można sobie wymarzyć. Warzywa w pierwszej kolejności należy oczywiście umyć . Następnie przekrajamy je na pół i układamy na blasze do pieczenia. Całość zajmuje dosłownie 5 minut .
Drugim nieodzownym składnikiem pomidorowym jest cebula . Tę obieramy i kroimy w pióra. Rozrzucamy je w wolne przestrzenie pomiędzy pomidorami . Na koniec całość oprószamy solą i wkładamy na godzinę do piekarnika nagrzanego do 180 stopni .
Aromat, który roztacza się w kuchni podczas pieczenia jest nie do opisania . Już na tym etapie wiadomo, że zupa wyjdzie nieziemska. W połowie czasu pieczenia przemieszałam warzywa, aby nic się przypadkiem nie przypaliło .
Po upływie 60 minut wyjmujemy warzywa z piekarnika. Lekko je studzimy i blendujemy na gładką masę. Uzyskaną pulpę można jeszcze przetrzeć przez sito, jeśli komuś przeszkadzają pestki warzyw w potrawie . Ja ten krok sobie darowałam i od razu dodałam pachnącą masę do garnka z wywarem .
Jak smakuje zupa pomidorowa zrobiona z pieczonych pomidorów ? Jest intensywna w smaku, a jednocześnie nie ma w sobie charakterystyczniej, często zbyt kwaśnej nuty. Po raz pierwszy w życiu nie czułam potrzeby zabielania pomidorówki śmietaną , by nieco ją osłodzić. Wyszło pysznie, a przy tym taniej, zdrowiej i mniej kalorycznie .