Smakosze.pl Restauracje Wściekł się na “paragon grozy”. Pokazał za ile można zjeść rybę z frytkami w Mielnie, śmiesznie niska kwota
Canva/Arcaion, Canva/ChuckPlace

Wściekł się na “paragon grozy”. Pokazał za ile można zjeść rybę z frytkami w Mielnie, śmiesznie niska kwota

28 czerwca 2023

Wakacje to letnie wyjazdy, a wraz z nimi paragony grozy, które udostępniają rozgoryczeni turyści. Ceny lodów, kebabów i obiadów w lokalach dosłownie zwalają z nóg. Ile może kosztować ryba z frytkami w Mielnie? Klient pokazał paragon i się wściekł na narzekanie innych turystów.

Paragony grozy z wakacji

Za wakacje słono się płaci i to nie tylko nad polskim morzem. Ceny posiłków i przekąsek są powodem zdenerwowania turystów, którzy wybrali się na północ naszego kraju. Jak informuje portal Wirtualna Polska- wypoczynek nad Zalewem Wiślanym tez do tanich nie należy. Internautka Agnieszka, która spędza tam czas, pisze:

Bar przy plaży w Tolkmicku: sandacz 250 zł/kg, Pizza pepperoni- średnica 22 cm- 50 zł. Porcja sałatek wielkości trzech łyżeczek- 15 zł.

Rozżalona turystka dalej wyjaśnia:

Porcja frytek wielkości garści- 15 zł. A w samym barze brak nawet toalety. Goście w kąpielówkach, panie w strojach kąpielowych, większość bez butów

Apelują o zmianę daty niedzieli handlowej. Wszystko dla dobra klientów

Wysokie ceny i mało klientów

Coraz większe niezadowolenie klientów powoduje, że w nadmorskich i mazurskich restauracjach jest coraz mniej gości. Klienci niechętnie odwiedzają lokale, bo wolą zakupy zrobić w marketach spożywczych. Wielu z nich samodzielnie przyrządza posiłki, ponieważ chcą zaoszczędzić.

Jeden z restauratorów z Krynicy Morskiej odnosi się do trudnej sytuacji. Mężczyzna powiedział w rozmowie z portalem money.pl:

Nie ma się, co dziwić. Pamiętam, jak czteroosobowa rodzina płaciła 150 zł za cały rachunek, teraz trzeba mieć co najmniej 300 zł

Dość marudzenia turystów, czyli tania ryba w Mielnie

Jednak niektórzy mają dość narzekania turystów na wysokie ceny w nadmorskich lokalach. Burmistrz Mielna- Olga Roszak-Pezała, powiedziała w rozmowie z portalem Wirtualna Polska:

W Mielnie można zjeść rybę z frytkami za 27 zł. Drażni mnie to, że kolejne anonimowe  osoby wysyłają paragony grozy. Piszą o 200 zł za obiad, a nie wiadomo, ile osób ten obiad jadło. Nie wierzę w takie ceny. Można nawet 500 zł zapłacić, ale nie wiadomo, jakiej rangi jest miejsce i jaka dokładnie była sytuacja

W podobnym tonie wypowiedział się pan Adam, który ma dość narzekania turystów, którzy przecież w restauracji widzą, ile kosztują poszczególne dania. Mężczyzna powiedział w rozmowie z portalem Wirtualna Polska:

Można iść na targ rybny, kupić świeże, wypatroszone, gotowe do smażenia bałtyckie ryby naprawdę za grosze i samemu sobie przyrządzić. Flądry i śledzie na obiad za niecałe 14 zł.

Pisaliśmy o obiedzie w barze mlecznym . Informowaliśmy o najtańszym obiedzie pod Tatrami.

restauracja
Canva/microgen

Źródło: wp.pl

Polacy piją ją w upały, a zielarka bije na alarm. “Nasze babcie już wiedziały i ostrzegały”
Skandaliczne zachowanie klientów Biedronki. Pracownicy mają dość, chodzi o truskawki
Obserwuj nas w
autor
Katarzyna Rachańska

Redaktorka portalu Smakosze.pl z pasją poznająca nowe smaki i potrawy. Ciekawa nie
tylko oryginalnych dań, ale też ich twórców. Uwielbia ciasta, desery i wyborną kawę, bez
której nie wyobraża sobie rozpoczęcia dnia.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: jakub.kossakowski@smakosze.pl
przepisy porady dieta Show-biznes od kuchni produkty kuchnia smakoszy quizy