Czego lepiej nie jadać w upał?
W trakcie upałów nie powinno jeść się niezdrowych i kalorycznych produktów, które składają się jedynie z pustych kalorii. Niewskazane są słone przekąski, jak paluszki i chipsy, gdyż zawierają zbyt dużo soli. Odpaść powinny również mięsa, gdyż bardzo długo są trawione.
W czasie upałów rzadko myślimy o jedzeniu, ponieważ chcemy się jedynie ochłodzić. Oczywiście utrzymanie odpowiedniego poziomu nawodnienia jest bez dwóch zdań najważniejsze, tak dobre żywienie także jest istotne.
Niestety nasze żywieniowe przyzwyczajenia pozostawiają wiele do życzenia, głównie z powodu ilości śmieciowego jedzenia, jakie pochłaniamy każdego dnia. Niżej zdradzamy jakich produktów powinniśmy unikać w gorące dni.
Dalsza część tekstu znajduje się poniżej:
Czego nie jeść w czasie upałów?
Przede wszystkim radzimy zrezygnować ze słonych produktów, jak chipsy, paluszki, krakersy czy orzechy w cieście. Zbyt duża ilość soli w diecie sprawia, że organizm znacznie szybciej się odwadnia.
Choć sól w zalecanej dziennej dawce jest potrzebna i wykazuje działanie zatrzymujące wodę w organizmie, nie musimy jej uzupełniać, jeśli pijemy wodę mineralną, która sama w sobie uzupełnia niedobory minerałów.
Odpuść sobie słodycze
Nadmiar węglowodanów w diecie prowadzi do rozwoju szeregu groźnych chorób, w tym otyłości, problemów z układem krwionośnym czy cukrzycy. Cukier, podobnie jak sól, może również doprowadzać do odwodnienia.
Jeśli chcesz poznać więcej ciekawostek, zajrzyj do innych naszych newsów. W tym artykule opisujemy słowa premiera Mateusza Morawieckiego, który nakłania do kupowania określonych produktów. Ten tekst poświęcony został niebywałemu znalezisku, jakie odkryto pod transportem buraków.
Za duża ilość cukrów zaburza bowiem pracę nerek i sprawia, że częściej oddajemy mocz, by pozbyć się niepotrzebnych związków, które przeszkadzają w poprawnym funkcjonowaniu całego organizmu.
Mięso rozgrzeje cię
Białko jest podstawowym budulcem człowieka, jednak gdy żar leje się z nieba, dobrym pomysłem jest odstawienie kolejnej porcji grillowanego mięso. Bardzo długo jest ono trawione, a w trakcie tego procesu wytwarzana jest temperatura.
Tak zwana termogeneza poposiłkowa jest wynikiem trawienia pokarmu, jednak to właśnie białko zwierzęce, w połączeniu z tłuszczem, wytwarza w jej trakcie najwięcej ciepła. Jeśli musisz już zjeść mięso, zdecyduj się na gotowanego na parze kurczaka.
Źródło: bernardbodo, Getty Images
Artykuły polecane przez Redakcję Smakoszy:
źródło: gotowanie.onet.pl
