Historia kultowej oranżady Kaskada
Historia oranżady w Polsce jest wyjątkowo długa. Jej początki sięgają XVIII wieku, kiedy to została zapożyczona z Francji. Polacy rozmiłowali się wtedy w jej bardzo słodkim pomarańczowym smaku, który pasował do wielu dań. Na przestrzeni lat napój ten uległ jednak znacznym modyfikacjom.
Dawniej przygotowywany był z czystej niegazowanej wody, cukru lub syropu oraz soku pomarańczowego. Gdy rozpoczęła się produkcja na skalę przemysłową, znacznie zmieniono jej skład, dodając barwniki, konserwanty, słodziki, a sok został zamieniony na wariant z proszku.
Gdzie podziała się kultowa oranżada?
Co do tego opinie wśród internautów, którzy wspominają ją z ogromnym rozrzewnieniem, są mocno podzielone. Jedni wskazują, że została ona wyparta przez zachodnie gazowane napoje, które podbiły nasze serca jeszcze bardziej, niż rodzimy produkt.
Inni z kolei tłumaczą, że to my sami, poprzez wybieranie coca-coli czy fanty ponad ptysia, sprawiliśmy, że producent nie przetrwał próby czasu. J ego zyski mogły być zbyt małe w porównaniu do kosztów i musiał zamknąć biznes, co dla wielu jest przykrym doświadczeniem.
Jak wyglądała kultowa butelka?
Choć kształty mogły się różnić w zależności od producenta czy regionu kraju, tak klasyczna zielona duża butelka wykonana ze szkła o pojemności 1,5 litra pojawia się we wspomnieniach wielu tęskniących do tamtych czasów. Dodatkowym atutem była niska cena 1 zł za 1,5 l.
Chcesz poznać więcej ciekawych wiadomości ze świata kulinariów? Sprawdź ten artykuł , w którym zdradzamy zmiany, jakie zajdą w sklepach od 2 kwietnia - wiele produktów może całkowicie zniknąć z półek. W tym tekście z kolei prezentujemy produkty, które Magda Gessler sprzedaje w swoim sklepie internetowym za spore pieniądze.
Tak niska cena mogła zostać uzyskana prawdopodobnie przez wymienne butelki - oddawało się je do sprzedawcy czy skupów, dzięki czemu producenci mogli wykorzystać je ponownie po dokładnej dezynfekcji. W porównaniu do współczesnych plastikowych butelek, takie rozwiązanie było również znacznie bardziej ekologiczne.
Dzisiejsze oranżady nie są tak dobre
Obecnie rynek wypełniony jest wszelkimi gazowanymi napojami, które niestety nie smakują tak jak ich dawne odpowiedniki. Niegdyś hitem były chociażby oranżady w woreczkach plastikowych, które pito wbijając weń słomkę. Obecnie zasady BHP i sanitarne nie pozwoliłyby na sprzedaż takiego towaru.
Do dzisiaj zachował się także wynalazek PRL-u, czyli oranżady w proszku. Choć sposób konsumpcji polega na zalaniu proszku wodą i wypiciu, mało kto tak robi. Większość z nas pamięta jeszcze, jak jadło się ja na sucho, wprost z opakowania.
Artykuły polecane przez Redakcję Smakoszy:
Źródło: forum.pclab.pl; ostrowiecnr1.pl; danierusan.wordpress.com