Nie znalazł kelnerów, zatrudnił roboty. Niedługo będą w każdej restauracji
Włoski restaurator miał problem ze znalezieniem kelnerów, więc w końcu poradził sobie inaczej. Do obsługi gości zatrudnił roboty. Inni restauratorzy zastanawiają się nad podobnym rozwiązaniem. Z ich punktu widzenia może okazać się tańsze i wygodniejsze. Być może podobne roboty niebawem pojawią się również w polskich restauracjach.
Problem ze znalezieniem pracowników
Mario Parlato – restaurator i właściciel restauracji z południowowłoskiego Sorrento – przez długi czas borykał się z problemem znalezienia kelnerów. Nikt nie chciał pracować za stawkę, którą oferował. Po dłuższym czasie właściciel restauracji wpadł na pomysł, który okazał się skutecznym rozwiązaniem.
Włoch zakupił do restauracji dwa roboty, które pełnią funkcję kelnerów i to właśnie one obsługują gości . Pomysł, choć wydaje się szalony i nierzeczywisty, jest jak najbardziej realny i w opinii restauratora – skuteczny.
To rozwiązanie ma same zalety
Według opinii właściciela restauracji, takie rozwiązanie ma same zalety. Roboty nie mają żadnych wymagań, nie sprzeciwiają się, nie dyskutują, nie chorują i nie chcą podwyżek a co najważniejsze – mogą pracować codziennie.
Kiedy młodzi ludzie przychodzą na rozmowę w sprawie pracy, bardziej są zainteresowani tym, czy będą mieli wolne weekendy, niż obsługą gości. Tymczasem my pracujemy głównie wtedy, kiedy inni są na wakacjach i w dni świąteczne – tłumaczy swoją decyzję restaurator.
Nie każdy jest zadowolony
Rozwiązanie Maria Parlato nie każdemu przypadło do gustu. Temu pomysłowi przeciwstawiają się inni restauratorzy, którzy twierdzą, że to psuje charakter regionu słynącego z gościnności i znakomitych usług restauracyjnych . Bo jak sami mówią, każdy mieszkaniec miasta wie, jak przyjąć turystów, a urządzenia, które mają ich zastąpić, są zbędne i nie mogą równać się z ich gościnnością i uprzejmością.
Roboty mogą zaprowadzić klientów do stolika, podać potrawy i napoje. Ale uprzejmość i sympatia tych, którzy wykonują prace kelnerów, są, oczywiście, niezastąpione – doprecyzowuje właściciel restauracji.
Fakt, kelnerzy-roboty są bezdusznymi maszynami, ale z drugiej strony – mogą się okazać doskonałymi pracownikami. Dobrze wyszkolone mogą obsługiwać gości niemal bez przerwy, a w dodatku nie stawiają pracodawcom żadnych wymagań. Może wydawać się to kontrowersyjne, ale kto wie, czy za jakiś czas tacy kelnerzy nie pojawią się w polskich restauracjach. Zwłaszcza, że wciąż brakuje rąk do pracy i coraz trudniej jest znaleźć pracowników wykwalifikowanych w pracy w gastronomii. Sprawdź, co spotkało youtubera, kiedy poszedł do restauracji po Kuchennych Rewolucjach oraz poznaj przepis na smaczną szczawiową .