Nieoficjalne informacje o restauracjach na czas majówki
Jeszcze niedawno pisaliśmy o słowach rzecznika rządu, które napawały nadzieją na spędzenie majówki w restauracyjnych ogródkach. Co prawda, sam rzecznik ostrożnie podchodził do stawianych tez, jednak wielu z nas chciało wierzyć w ten jaśniejszy scenariusz.
Jak podaje portal money.pl, obostrzenia pozostaną utrzymane na kolejne 2 tygodnie, łącznie z okresem majówki, której Polacy jak co roku wypatrują. Najwcześniej na otwarcie restauracji będziemy mogli liczyć dopiero od 3 maja.
Restauracyjne ogródki zamknięte na majówkę?
Przypomnijmy, że restauracje już od pół roku mogą działać jedynie w trybie na wynos, który większości z nich nie zapewnia nawet minimum środków potrzebnych do przetrwania.
Restauratorzy chwytają się coraz bardziej desperackich rozwiązań takich jak zakładania zbiórek i prośby o wsparcie finansowe od zwykłych Polaków. Śmiało można powiedzieć, że to największe wyzwanie z jakim restauracje muszą się mierzyć od kilkudziesięciu lat.
Majówka to zawsze gorący czas na wielu lokali i byłaby doskonałą okazją do jakże potrzebnego zarobku. Niestety, jeśli nieoficjalne doniesienia się sprawdzą - przedsiębiorcy bezpowrotnie tę szansę stracą.
Restauracje liczyły nawet nie na samo otwarcie lokali, ale chociaż samych ogródków, gdzie zachowanie zasad bezpieczeństwa jest dużo łatwiejsze. Jednak ta perspektywa po razy kolejny wydaje się być zbyt daleka.
Czym jest to spowodowane?
Jak podaje portal money. pl, ewentualnie otwieranie zamkniętych branż mogłoby objąć jedynie żłobki i przedszkola, ewentualnie miejsca uprawiania sportu na świeżym powietrzu.
Kluczowe w podjęciu decyzji przez rząd mają być dane z zarażeń z poniedziałku i wtorku. J ednak nawet znaczące spadki zarażeń nie sprawiają, że sytuacja jest na tyle stabilna, by zaryzykować otwarciem gospodarki.
Jeśli możemy doszukać się jakiejś pozytywnej wiadomości, to prawdopodobnie będzie to ostatnie przedłużenie obostrzeń i powinniśmy powoli wraca do czasów względnej normalności.
Artykuły polecane przez Redakcję Smakoszy:
Źródło: Money