Przepis na szyszki z ryżu preparowanego
Nie da się ukryć, że niektóre słodycze znacząco wyróżniają się na tle innych. Przeważnie dzieje się tak za sprawą niecodziennego wyglądu. Jednak najlepiej, jeśli zaletą staje się także wyjątkowy smak. Już teraz przekonaj się jak przygotować kultowe szyszki.
Szyszki rodem z PRL-u
Smaki z dawnych lat potrafią wywołać u nas nostalgię. Dzieje się tak głównie w przypadku specjałów, które gościły na naszych stołach w okresie PRL-u. Niedawno wspominaliśmy o uwielbianych zapiekankach z tamtych lat .
Dla znacznej części smakoszy PRL był czasem beztroskiego dzieciństwa, kiedy wszystko wydawało się łatwiejsze. Właśnie w tamtych latach trudno było o wykwintne specjały . Ich miejsce zajmowały proste i kuszące smakołyki.
Jednym z najbardziej rozpoznawalnych specjałów PRL-u są bez wątpienia szyszki. Swoją nazwę zawdzięczają charakterystycznym kształtom . Przygotowuje się je z ryżu preparowanego i słodkiej masy. Efekt na długo pozostaje w pamięci.
Szyszki często gościły na naszych stołach kilkadziesiąt lat temu. Niektórzy nadal się nimi raczą, jednak dosyć trudno dostać je w sklepie. W związku z tym najlepiej przygotować je samodzielnie. Przepis jest banalnie prosty. Co nam będzie potrzebne ?
-
70 g ryżu preparowanego
-
300 g krówek
-
125 g masła
-
20 g kakao
-
5 g cynamonu
(Twitter / @lata8290)
Szyszki jak za dawnych lat
Na początku krówki kroimy na mniejsze kawałki i umieszczamy razem z masłem w rondelku. Jakiś czas temu poświęciliśmy artykuł tym wyjątkowym cukierkom . Rozpoczynamy podgrzewanie. Pamiętajmy o tym, by krówki cały czas mieszać.
Masę krówkową wzbogacamy o kakao oraz cynamon. Kiedy oba składniki rozprowadzą się, wówczas dodajemy ryż preparowany . Całość starannie mieszamy. Z połączonych składników lepimy szyszki. Warto jednak pamiętać o jednej kwestii.
Baza na szyszki będzie bardzo gorąca, w związku z tym najlepiej zabezpieczyć jakoś dłonie. Dobrze sprawdzają się rękawiczki kuchenne z gumy lub materiału sztucznego . Brak osłony może zaowocować poparzeniem, które nie będzie najmilszym doświadczeniem.
Po ulepieniu szyszek dajemy im zastygnąć. Gdy już to nastąpi, możemy przystąpić do beztroskiego zajadania . Smakołyki z pewnością przypadną do gustu najbliższym. Prośby o dokładkę są niemal pewne.
Artykuły polecane przez Redakcję Smakoszy:
Źródło: Lady of the house; WP Kobieta