Skandaliczna kartka w Polskiej stołówce
Jak relacjonuje portal popularne.pl, w warszawskiej szkole podstawowej przy ulicy Cyrkowej wywieszona została niepokojąca kartka. Szkoła informuje w niej, że dziecko będzie wyproszone ze stołówki, jeśli rodzic nie uiści opłaty za obiad w terminie. Miał to być sposób na mobilizację opiekunów, aby ci uiszczali opłaty za obiady w terminie.
Na stołówce dzieci mogą nie tylko zjeść coś ciepłego - siadając przy stolikach, socjalizują się, zacieśniają więzi społeczne i odpoczywają od wyczerpującej nauki. Szkolne posiłki są szczególnie istotne dla dzieci z mniej majętnych rodzin.
Nie każde dziecko może bowiem zjeść obiad w domu, dlatego z niecierpliwością wyczekują dzwonka na długą przerwę. Niestety, z jednej z warszawskich szkół dochodzą nienastawiające dobrze wiadomości.
Dalsza część tekstu znajduje się poniżej:
Dzieci są wypraszane ze stołówki szkolnej?
Portal popularne.pl zamieścił na swojej stronie zdjęcie kartki, która wywieszona była na drzwiach stołówki w szkole podstawowej przy ulicy Cyrkowej w Warszawie. Można na niej wyczytać, że dzieci, których rodzice nie zapłacą za obiady, zostaną wyproszone.
Władze szkoły zareagowały na krytyczne słowa rodziców, którzy byli oburzeni taką decyzją. Jak tłumaczyli, w taki sposób chcieli zmotywować rodziców do terminowych uiszczania wpłat za żywienie swoich pociech.
- To bardzo dziwna metoda mobilizacji rodziców do płacenia za obiady. Wydaje mi się, że informacja w takiej formie nie będzie zbyt motywująca - powiedziała w sprawie Katarzyna Pienkowska, ówczesna naczelnik wydziału prasowego ratusza.
W sprawę zaangażował się MEN
Kartka wywołała tak dużo emocji, że całością zainteresował się MEN. Rzeczniczka tej instytucji z 2015 roku Joanna Dębek, kiedy media obiegła informacja o wypraszaniu dzieci ze szkoły, zapewniła dziennikarzy TVN, którzy wszystko nagłaśniali, że temat już zamknięto.
Jeśli chcesz poznać więcej ciekawostek, zajrzyj do innych naszych newsów. W tym artykule opisujemy słowa premiera Mateusza Morawieckiego, który nakłania do kupowania określonych produktów. Ten tekst poświęcony został niebywałemu znalezisku, jakie odkryto pod transportem buraków.
Mimo wszystko Dębek nie poinformowała nikogo o podjętej decyzji wobec niefortunnej kartki. Rodzice i media dowiedziały się o jej zdjęciu dopiero od Jerzego Gierszewskiego, rzecznika dzielnicy Praga Południe.
Gierszewski tłumaczył, że nigdy nie miała miejsce sytuacja, aby jakieś dziecko zostało wyproszone ze stołówki, o czym zapewniał go dyrektor tejże szkoły. Obiecano również, że więcej taka sytuacja się nie powtórzy.
Źródło: Screen zdjęcia zamieszczonego na portalu popularne.pl
Artykuły polecane przez Redakcję Smakoszy:
Źródło: popularne.pl