Smakosze.pl Kuchnia Smakoszy W sklepach rozdają na potęgę. Nie wiedzą, że narażają klientów na poważne konsekwencje
Fot. Wojciech Olkusnik/East News

W sklepach rozdają na potęgę. Nie wiedzą, że narażają klientów na poważne konsekwencje

2 lutego 2025
Autor tekstu: Kacper Jozopowicz

Proces robienia zakupów zawsze ma podobny charakter. Wchodzimy do sklepu, wybieramy najpotrzebniejsze produkty, płacimy, pakujemy artykuły i wychodzimy. Sprzedawcy zawsze wręczają nam też paragon, ponieważ jest to dowód na to, że zapłaciliśmy za zakupy. Okazuje się jednak, że paragony mają wielką wadę, która może negatywnie wpłynąć na nasze zdrowie.

Czy paragony są bezpieczne?

Mogłoby się wydawać, że to absurdalne. No bo w jaki sposób paragony miałyby zagrażać naszemu zdrowiu ? Teoretycznie bardzo często słyszy się, że trzeba brać paragon. Jest to w sumie odpowiednie dla obu stron. Zarówno dla sprzedawcy, jak i dla kupującego.

Kasowanie produktów na kasie sklepowej
Fot. Zofia i Marek Bazak/East News

Sprzedawca musi nam wydać paragon, ponieważ jest to jego obowiązek. Jeśli się z tego nie wywiąże, a zostanie to skontrolowane przez odpowiednią osobę, to niestety dostanie mandat. Od zawsze natomiast słyszy się, że kupujący musi wziąć dowód zakupu. I słusznie. Ale żeby nie narażać zbytnio swojego zdrowia, powinniśmy w miarę możliwości to ograniczyć .

Finalizacja zakupów przy kasie sklepowej
Zofia i Marek Bazak/East News
Te kuleczki są hitem w moim domu. Robię je raz w tygodniu

Dlaczego paragony są szkodliwe dla zdrowia?

Niemal codziennie stykamy się z dowodami zakupu w Lidlu , Biedronce i innych sklepach, które zazwyczaj wykonane są z papieru pokrytego specjalnymi nadrukami. Groźna substancja w paragonach nosi nazwę bisfenol A (BPA) . Naukowcy wykazali, że nawet w minimalnych ilościach może być ona szkodliwa dla naszego zdrowia. Paragony generowane przez kasy fiskalne powstają na papierze termicznym.

Działanie wygląda w następujący sposób. Papier zostaje podgrzany i drukują się na nim cyfry, a słowa stają się widoczne. Papier termiczny zazwyczaj zawiera około 3,2% rozmiękczacza, którym jest bisfenol A (BPA) . Taka substancja jest używana między innymi do produkcji barwnika, który zyskuje kolor w wyniku utleniania.

Bisfenol pokrywa powierzchnię papieru, nie będąc jego komponentem, przez co nasza skóra jest na niego narażona, podczas odbierania paragonu w sklepie, ponieważ wspomniany związek chemiczny osadza się na niej. Następnie toksyczne związki przenikają do naszego organizmu przez skórę . Jego struktura chemiczna przypomina budowę żeńskich hormonów, dlatego najbardziej narażone na niego są młode kobiety.

Dalsza część tekstu pod filmem .

Jakie działanie na ludzki organizm ma BPA?

Bisfenol może mieć wiele konsekwencji. Między innymi może zakłócać funkcjonowanie hormonów, a nawet wpływać na rozwój płodu . Uznaje się go za związek chemiczny, który potęguje działanie żeńskiego hormonu estrogenu oraz stosunkowo negatywnie wpływa na wydzielanie hormonów tarczycy.

Dodatkowo jest ryzyko, że wywoła reakcję alergiczną. Jeśli jesteśmy bardzo narażeni na tę substancję, to pojawia się nawet ryzyko wystąpienia cukrzycy .

Czerwone serce pokazane przez lekarza
Fot. Canva/pcess609

Jak się chronić przed tego typu substancjami?

Aby zmniejszyć ryzyko oddziaływania niebezpiecznych substancji na nasz organizm, najprostszym posunięciem będzie ograniczenie kontaktu z paragonami. Jeśli wiemy, ze dowód zakupu nie będzie nam potrzebny, to nie ma sensu narażać swojego zdrowia i go brać, żeby następnie umieścić go w koszu . To się najczęściej tyczy zakupów spożywczych. Przy kupowaniu drogich sprzętów zawsze warto wziąć paragon.

Co ciekawe wśród wielu sklepów, tylko Lidl i Żabka zadeklarowały , że od wielu lat nie korzystają z druku, który zawiera taką substancję.

Sprawdź przepis na zupę idealną na zimę . Zobacz, co pysznego można zrobić z płatków owsianych i banana .

pragon.jpg
Fot. Canva
Unikaj tej kaszy przy problemach z cukrem. Polacy jedzą ją na potęgę
Gessler nigdy nie doda tego do rosołu. „To jakiś żart”
Obserwuj nas w
autor
Kacper Jozopowicz

Redaktor portalu Smakosze.pl. Jestem absolwentem Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie na kierunku Dziennikarstwo i komunikacja społeczna. Obecnie studiuję Produkcję medialną na studiach magisterskich. Piłka nożna to moja pasja, ale jestem również otwarty na inne dyscypliny sportowe. Bardzo lubię chodzić do teatru.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@smakosze.pl
przepisy porady dieta Show-biznes od kuchni produkty kuchnia smakoszy quizy