Zamówił bigos w schronisku w górach. Takiej ceny się nie spodziewał
Internetowy krytyk kulinarny – Książulo – wybrał się w Tatry, ale nie tylko po to, aby podziwiać górski krajobraz. Celem wycieczki youtubera była restauracja w schronisku. Tym razem na tapet trafił bigos. Czy danie jest warte swojej ceny?
Kuchnia schroniska pod okiem krytyka
Książulo, znany jest z tego, że odwiedza restauracje i punkty gastronomiczne w całej Polsce. W jego bogatym portfolio można znaleźć relacje zarówno z małych lokali, jak i tych należących do celebrytów, a nawet restauracja na Stadionie Narodowym, do której mają dostęp tylko ci, którzy wykupią bilety VIP. Celem działalności krytyka jest wskazanie miejsc, w których można smaczne zjeść w dobrej cenie.
W najnowszym filmie udostępnionym na kanale Książulo odwiedził Schronisko PTTK w Dolnie Pięciu Stawów Polskich. To nie pierwsze wizyta youtubera w górach. W 2024 roku krytyk wybrał się do schroniska Morskie Oko. Wtedy ofertę gastronomiczną ocenił bardzo nisko i rekomendował, aby na wycieczkę w to miejsce wziąć ze sobą prowiant. Jak tym razem wypadło inne tatrzańskie schronisko?
Bigos ze schroniska
Po wyczerpującej i długie wędrówce youtuber z towarzyszącą mu ekipą dotarł do schroniska w Dolinie Pięciu Stawów. Niemalże od razu zamówili kilka dań, wśród nich znalazł się także bigos. Książulo swoją recenzję rozpoczął od wskazania składu dania.
Zaskoczył po pierwszej łyżce swoim kwasikiem. Wkładka kiełbasiana jest mała. Czasem i jakiś grzybek jest – wymieniał krytyk.
Za talerz wypełniony po brzegi bigosem trzeba zapłacić 32 złote. Do dania dołączone były także dwie kromki chleba. Cena wydaje się więc całkiem adekwatna do otrzymanej porcji.
Czy bigos jest warty swojej ceny?
Pomimo pierwszych zachwytów i stosunkowo dużej porcji. Książulo nie był zachwycony schroniskowym bigosem.
Jak kochacie bigos, to raczej się nie zadowolicie takim. Jest lepszy, od niektórych najgorszych na jarmarku… No ale jest słaby poziom tutaj – stwierdził Książulo
Z jego opinii można wyczytać, że nie było to danie totalnie złe, ale nie dawało powodów do zachwytów. Cena w stosunku do jakości również wydaje się całkowicie nieuzasadniona. Na koniec youtuber słusznie zauważył, że będąc w górach, nie ma się zbyt dużego wyboru, a po męczącej trasie takie danie będzie prawdziwym zbawieniem. Po raz kolejny okazuje się, że kuchnia w polskich schroniskach nie należy do najlepszych. To wielka strata, bo moglibyśmy pójść wzorem naszych południowych sąsiadów i również serwować nasze specjały w smacznym wydaniu.
Sprawdź także, jaki produkt trafił do sprzedaży w Dino oraz dowiedz się, z czym podawać naleśniki .
