Zaskakująca cena smażonych ryb na Mazurach
Ryba jest jednym z tych frykasów, po które z miłą chęcią sięgamy podczas wakacji nad polskim morzem. Na Mazurach również możemy raczyć się smażonymi specjałami. Okazuje się, że w jednym z lokali za samą rybę trzeba zapłacić plisko 50 zł. Cały obiad kosztował znacznie więcej.
Smakowita ryba niejednokrotnie przyprawiała nas o szybsze bicie serca. Niestety, czasami za tego typu dania trzeba słono zapłacić. Przekonał się o tym pan Wojtek. Obiad dla dwóch osób kosztował go 102,60 zł.
Dalsza część artykułu znajduje się poniżej filmu:
Ryba warta małą fortunę
Nie da się ukryć, że ryba często gości na naszych stołach. Nietrudno natknąć się na smakoszy, którzy zajadają ją z miłą chęcią podczas wakacyjnych wypraw. W mediach regularnie można natknąć się na informacje o wysokich cenach ryb w nadmorskich restauracjach. Nawet Czesi są nimi zaskoczeni .
Droga ryba w lokalach usytuowanych nad morzem jest już standardem. Niestety nawet na Mazurach możemy natknąć się na miejsca, w których za tego typu specjały swoimi cenami wywołują zawrót głowy .
Pan Wojtek postanowił spędzić trochę czasu w miejscowości Ruciane-Nida. Udał się tam do lokalnej restauracji. Mężczyzna zamówił porcję sandacza i surówkę. Towarzysząca mu osoba postawiła na pierogi ruskie. Okazało się, że 310 g ryby kosztowało aż 49,60 zł .
Po przeliczeniu wychodzi na to, że za kilogram należałoby zapłacić aż 160 złotych . Pan Wojtek postanowił podzielić się swoim doświadczeniem z portalem O2. Właśnie stamtąd pochodzi zdjęcie paragonu.
- Narzekacie, że nad morzem drogo? To zapraszam na Mazury, sandacz 160 zł za kg - napisał pan Wojtek w wiadomości przesłanej do portalu O2.
Ile kosztowały pozostałe specjały?
Rachunek na 102,60 zł za obiad dla dwóch osób z pewnością może wywołać sporą konsternację. Ryba stanowiła niemal połowę wyżej wymienionej kwoty. Jednak inne dania również sporo kosztowały.
Za pierogi pan Wojtek musiał zapłacić 23 zł. Z kolei surówka dodana do ryby kosztowała aż 8 zł . Nie można zapomnieć również o napojach. Sok jabłkowy i Pepsi wyceniono na 6 zł. Natomiast ciemne piwo kosztowało 10 zł.
Bez wątpienia takie ceny na Mazurach przyprawiają o zdumienie. Na szczęście nie wszędzie trzeba wydawać tak duże pieniądze. Jakiś czas temu wspominaliśmy o znacznie mniejszym rachunku za wakacyjne specjały .
(O2)
Artykuły polecane przez Redakcję Smakoszy:
Źródło: O2