Zjadł w najstarszym McDonaldzie na świecie. Po spróbowaniu frytek był w szoku
Jak wypada amerykański McDonald's w porównaniu z naszym? Odpowiedź na to pytanie postanowił znaleźć youtuber z kanału Sprawdzam Jak. Okazuje się, że rodzime frytki zasługują na wyższą notę, niż ich odpowiednik zza wielkiej wody. Przekąska to nie jedyna pozycja z menu, która wzięła udział w porównaniu.
Jedzenie z McDonald's z USA różni się od tego podawanego w Polsce
Dymitr, którego powyższe zdjęcie pochodzi z kanału Sprawdzam Jak w serwisie YouTube, od pewnego czasu podróżuje po Stanach. Przy okazji porównuje tamtejsze lokale szybkiej obsługi z tymi, które możemy znaleźć u nas. Wnioski z takich kulinarnych wizyt są czasami zaskakujące. Okazuje się, że ta sama firma może pod jednakową nazwą serwować diametralnie różne jedzenie.
Youtuber odwiedził najstarszą działającą restaurację McDonald's na świecie
Najstarszy działający McDonald's na świecie znajduje się w mieście Downey na przedmieściach słynnego Los Angeles . Otwarty został w 1953 roku. Do kultowego lokalu udał się z wizytą youtuber, aby sprawdzić, jak wypada amerykańskie menu w porównaniu z tym serwowanym w Polsce .
Przed przystąpieniem do degustacji Dymitr przedstawił krótką historię legendarnego budynku . Klasyczny wolnostojący pawilon McDonald's to obecnie ewenement na skalę światową . Fasada oparta jest na dwóch złotych łukach, które w tamtym czasie nie miały jeszcze nic wspólnego z wyobrażeniem litery M . Warto wspomnieć, że zadaniem użytej w znanym logo czerwieni było pobudzenie apetytu gości, a złoto miało kojarzyć się z prestiżem i sukcesem .
Co ciekawe, aby zamówić jedzenie nie wchodzi się do środka McDonald's . Dokonuje się tego stojąc na zewnątrz przy okienku . W podobny sposób przebiega odbiór tacy z wybranym menu . Do jego spożycia przeznaczony jest osobny pawilon, w którym youtuber przystąpił do degustacji .
Jak wypadło porównanie jedzenia z amerykańskiego McDonald's z tym obecnym w Polsce?
Youtuber na swoje testy wybrał standardowe, klasyczne pozycje . Wśród nich znalazły się cheeseburger, shake, zimny napój i frytki . Nie mogło także zabraknąć flagowej kanapki w postaci BigMaca . Porównanie dań z ich polskimi odpowiednikami wypadło doprawdy zaskakująco .
Na pierwszy ogień poszedł duży waniliowy shake . W odróżnieniu od tego serwowanego w Polsce był bardzo mocno zmrożony. Poza tą różnicą, oraz dużo większym rozmiarem, shake zdaniem testera smakował identycznie jak u nas . Za tę dobrze znaną pozycję w Stanach policzono na rachunku odpowiednik niemal 18 złotych .
Duże frytki to kolejna pozycja w wielkim porównaniu McDonald's . Porcja za niemal 17 złotych nie zrobiła jednak na krytyku piorunującego wrażenia . Frytki smakowały niemal jak kupione w sklepie i odgrzane samodzielnie w domu. W stosunku do polskiej przekąski były dużo mniej tłuste, ale przez to suche i niezbyt apetyczne .
Po skosztowaniu frytek przyszedł czas na cheeseburgera . Zmiażdżona kanapka za równowartość 10 złotych nie prezentowała się zbyt okazale. W smaku zdaniem youtubera była identyczna jak ta serwowana w Polsce . Podobne zdanie miał Dymitr odnośnie Coca-Coli- żadnych różnic w porównaniu z tą, którą dostaniemy u nas .
Gwoździem programu wizyty w McDonald's był oczywiście BigMac . Wizualnie identyczna kanapka różniła się od polskiego odpowiednika pewnymi niuansami , a także nieco wyższą ceną, która wyniosła prawie 24 złote. Odmienny był smak ogórków, które w Ameryce są nieco słodsze, niż w kraju nad Wisłą . Majonezowi sos również odbiegał trochę od tego, który jest nam znany .
Youtuber określił wizytę w historycznym McDonald's jako „udaną przygodę" . Nic dziwnego, obiad w takim miejscu musiał być nie lada przeżyciem. Jedzenie okazało się bardzo zbliżone, choć w ogólnym rozrachunku jednak odmienne od tego serwowanego przez nasze restauracje . Będąc z wizytą w Stanach na pewno warto taki test smaku przeprowadzić samodzielnie . Porównanie KFC nie wypadło już tak różowo . Tajemnice popularnej restauracji zdradziła jedna z jej dawnych pracownic .
Źródło: YouTube Sprawdzam Jak