Znajoma kasjerka zdradziła mi, czemu otwiera opakowanie jajek przy kliencie. Na taki powód w ogóle bym nie wpadł
Często widzimy, jak w sklepie kasjer zagląda do wytłoczki z jajkami, zanim przeciągnie ją przez skaner kodu. Dlaczego to robi? Najprostsze wytłumaczenie okazuje się nie do końca prawdziwe.
Po co zaglądać do jajek
Przynosisz do domu jajka zapakowane w tekturową wytłoczkę, otwierasz i okazuje się, że jedno albo dwa jajka są potłuczone? Wielu z nas nauczyło się już na błędach, żeby nie ufać towarowi wypakowanemu na półki w dyskoncie. Tempo pracy jest tam wysokie i, oględnie mówiąc, pracownicy nie mają dość czasu, by zadbać o delikatne obchodzenie się z jajkami.
Dlatego warto dokładnie wybrać opakowanie jajek – jeśli jest brudne czy uszkodzone, jego zawartość też może być potłuczona. Co więcej, sami często zaglądamy do wybranego opakowania, zanim włożymy je do koszyka. Dlaczego więc kasjer robi to po raz drugi?
Inspekcja jajek
Okazuje się, że nie kieruje nim troska o dobro naszych zakupów – a w każdym razie nie wyłącznie. Powód jest zupełnie inny. Jest nim ochrona sklepu przed drobnymi kradzieżami.
Jajka przeważnie nie są foliowane. I dobrze – ograniczamy w ten sposób ilość plastiku, a opakowanie z przetworzonego papieru to jedna z najbardziej przyjaznych środowisku opcji. Sprawia to jednak, że do takiej wytłoczki łatwo zajrzeć i np. podmienić jedno jajko na coś zupełnie innego .
Kukułcze jajo
Drobni złodziejaszkowie musieli już wpaść na tę metodę i sprawić, że pracownicy sklepu stali się bardziej czujni. Jeśli wyjmiesz z wytłoczki jajko warte, powiedzmy, złotówkę, a podłożysz w jego miejsce jakiś drobiazg o znacznie większej wartości, można go łatwo przemycić przez kasę.
To dlatego kasjerzy podglądają zawartość opakowania jajek, zanim je sprzedadzą . Chcą upewnić się, że płacąc za 10 jajek kupujesz właśnie 10 jajek, a nie osiem z nich i jakiś droższy przedmiot.
Poznaj teraz przepis na ekspresowe ciasto i dowiedz się, z jakim napojem odchudzają się gwiazdy .