Różnica między barszczem a żurkiem
Bez wątpienia żurek i biały barszcz można uznać za klasyki naszej kuchni. Oba specjały często goszczą na naszych stołach, jednak nadal są ze sobą mylone. Warto wiedzieć, czym się od siebie różnią. Kluczowe są niepozorne detale, które wpływają na smak obu potraw.
Żurek czy biały barszcz?
Osoby, które stają przed takim dylematem, często nie wiedzą, które danie mają wybrać. Wszystko dlatego, że żurek i biały barszcz niekiedy bywają do siebie łudząco podobne. Dania te cechują się kwaśnym smakiem i zawierają zbliżone dodatki.
Jakiś czas temu informowaliśmy o tym, jak Magda Gessler przygotowuje swój żurek. Uwielbiana zupa jest przygotowywana z zakwasu na bazie mąki żytniej. Taką bazę przygotowuje się poprzez zalanie mąki wodą z dodatkiem skórki chlebowej. Po kilku dniach mieszanka powinna się zakwasić.
Zakwas na żurek jest bazą tej zupy. Dopiero później dodaje się do niej wywar z wędzony oraz włoszczyznę, kiełbasę, ziemniaki i jajka. Oczywiście zakwas przygotowuje się również z mąki pszennej. Jednak najbardziej klasyczny żurek bazuje na takim z maki żytniej.
Skoro już wiemy, czym dokładnie jest żurek, warto zwrócić uwagę na biały barszcz. Zupa ta jest gotowana na bulionie z kości. Dodaje się do niego wodę z kiszonej kapusty lub ogórków. Mąka w przepisie pojawia się dopiero po tych składnikach.
(Canva.com / Darius Dzinnik / 500px)
Czym jeszcze różni się żurek od białego barszczu?
Jak widać żurek, przygotowuje się zupełnie inaczej od białego barszczu. Rzecz jasna wpływa to znacząco na smak obu specjałów. Po tym również możemy rozpoznać, z którą zupą mamy do czynienia. Żurek ma o wiele bardziej wyrazisty smak, w porównaniu do białego barszczu.
Tradycyjny żurek gotowany jest na wędzonce i białej kiełbasie. W przypadku barszczu w grę wchodzi głównie drugie z wymienionych mięs. W przypadku zabielonych wersji zup również możemy natknąć się na spore rozbieżności.
Żurek zabiela się przy użyciu mleka. Z kolei biały barszcz powinien być poddany takiemu zabiegowi z wykorzystaniem śmietany. Mając na uwadze powyższe informacje, nikt już nie pomyli tych dwóch różnych specjałów.
Coraz więcej osób decyduje się na ograniczenie mięsa w swojej codziennej diecie. Wówczas zupy możemy przygotować w inny sposób. W wielu sklepach można natknąć się na roślinne zamienniki białej kiełbasy. Są one dobrą alternatywą, która urozmaici nasz przysmak. Pamiętajmy o tym, że bezmięsną zupę należy mocniej doprawić. Jeśli chcesz wzmocnić swoją odporność i się rozgrzać, sięgnij po czosnkowy smakołyk.
Artykuły polecane przez Redakcję Smakoszy:
Źródło: Beszamel; Polki