Dlaczego warto wlać ocet jabłkowy do barszczu czerwonego?
Gotujecie barszcz wigilijny i nie chcecie, by stracił swój piękny, krwisty kolor? Sięgnijcie po babciny patent, dzięki któremu potrawa będzie zachwycała wyglądem. Wlejcie octu jabłkowego do ugotowanego dania i zobaczcie, jak zmieni się kolor zupy.
Wiele jest sposobów przygotowania tej tradycyjnej potrawy. Część z nas zrobi barszcz na zakwasie , co nada mu głębokiej rubinowej barwy. Inni będą liczyli, że powolne gotowanie uchroni danie przed utratą koloru . Jest jeszcze jeden sposób, by czerwień się utrzymała.
Ocet jabłkowy jest kluczowy
Dodanie do świeżo przygotowanej zupy kwaśnego płynu będzie pomocne nie tylko w osiągnięciu odpowiedniego smaku, ale też zapewni atrakcyjny wygląd dania. Możemy w tym celu użyć octu spirytusowego czy soku z cytryny, ale to ocet jabłkowy sprawdzi się najlepiej.
Ma on mniej intensywny smak i zapach niż klasyczny ocet spirytusowy. Jest też dużo mniej kwaśny niż popularny owoc cytrusowy, którego aromat jest w stanie przyćmić smak czosnku i buraków. Pół szklanki dolane do garnka z gotującymi się burakami — jeszcze zanim będą miękkie — rozwiąże problem z blaknąca barwą barszczu.
Jak jeszcze uratować kolor barszczu?
Dobrym sposobem na podtrzymanie koloru zupy będzie również dodanie soku z ogórków kiszonych. Zakwasi on środowisko w garnku i doda nieco czosnkowego posmaku. Dodanie daniu kwasowości będzie niezbędne, jeśli barszcz przygotowujecie ze świeżych buraków.
Niezależnie od tego, czy zdecydujecie się na użycie zakwasu, czy wybierzecie inne metody uzyskania i podtrzymania koloru, zadbajcie o to, by zupa nie gotowała się na zbyt dużym ogniu. Kotłujący się płyn zmętnieje i nawet najlepsze triki nie pomogą w uzyskaniu klarownej i krwistoczerwonej potrawy.
Bladoróżowy barszcz uzyskacie również wtedy, gdy nie oprzecie się pokusie doprawienia potrawy śmietanką. Taki dodatek świetnie podkreśla smak, lecz należy go zarezerwować do innych zup. Będzie idealny np. w jarzynowej .
Źródło zdjęcia: canva/5PH
Artykuły polecane przez Redakcję Smakoszy
Źródło: mamadu