Gessler przerwała Kuchenne Rewolucje. Gwiazda nie wytrzymała „Kończymy rozmowę”
W najnowszym odcinku Kuchennych Rewolucji Magda Gessler była zmuszona przetrwać program. To co zastała w warszawskiej restauracji Karpielówka, przerosło jej najśmielsze oczekiwania. Nie chodziło tylko o jedzenie. Czy program zakończył się pomyślnie dla właściciela?
Nowy sezon Kuchennych Rewolucji zaskakuje
W najnowszym sezonie Kuchenne Rewolucje są nie tylko zaskakujące, ale i kontrowersyjne. Po emisji jednego z pierwszych odcinków głos musieli zabrać właściciele, którzy spotkali się z nieuzasadnionym hejtem.
W ostatnim odcinku również nie brakowało emocji. W tle pieniądze, długi oraz nieuczciwy właściciel. Magda Gessler była oburzona i nie stroniła mocnych słów pod adresem właściciela.
Magda Gessler nie wytrzymała
W ostatnim odcinku, który widzowie mogli zobaczyć w czwartek (14 marca), Magda Gessler odwiedziła restaurację Karpielówka , która specjalizowała się w kuchni góralskiej. Właścicielem był 48-letni Marcin, który lokal przejął 9 miesięcy wcześniej. Potrzebował pomocy znanej restauratorki, bo przez brak widzi i umiejętności prowadzenia lokalu wpadł w ogromne problem finansowe i długi.
Przejmując tę restaurację, nie wiedziałem, jakie są koszty. To był największy błąd, że tego nie sprawdziłem. Miesięczne opłaty wynoszą około 100 tysięcy złotych. Codziennie mam telefon, kiedy to zapłacę - mówił w programie właściciel.
Nie tylko długi okazały się problemem. Pan Marcin zalegał także z wypłatami dla swoich pracowników. Największy problem dotyczył jednak zupełnie innej kwestii. Okazało się bowiem, że pracownicy nie tylko nie otrzymują całego wynagrodzenia, ale też nie mają żadnej umowy . Pracowali na czarno. To wpłynęło na decyzję Gessler, która w brutalny sposób zakończyła nie tylko rozmowę, ale i Kuchenne Rewolucje .
Ty jesteś przytomny, chcesz siedzieć? Kończymy rozmowę - wykrzyczała prowadząca program Kuchenne Rewolucje.
Czy nastąpił happy end?
Magda Gessler w rozmowie z pracownikami restauracji dowiedziała się, że pracują w niej od początku i są z nią bardzo związani przez sentyment . Prowadząca rewolucje postanowiła dać właścicielowi szansę. Postawiła mu jednak twarde warunki. Jednym z nich było podpisanie umów z pracownikami, ale też doprowadzenie swojej sytuacji prawno-finansowej do porządku . Gessler dała mu kontakt do prawnika, który pomógł właścicielowi restauracji.
Nie powinnam tu być, bo to jest nielegalne. Nie będę pracowała w miejscu, gdzie stosunki prawno-skarbowe są nieuregulowane - skomentowała Magda Gessler.
Po dwóch tygodniach znana restauratorka powróciła do restauracji. Od razu zmieniła nazwę na Karczmę u ceprów . Zmiany objęły również menu. Właściciel twierdził, że po rewolucjach jego sytuacja się poprawia i powoli wychodzi z długów. Podczas odwiedzin Magdzie Gessler nie wszystkie dania przypadły do gustu. Pochwaliła jednak smak kwaśnicy i poleciła swoim widzom, aby to oni zdecydowali, czy rewolucja się udała. Sprawdź przepis na rosół od Wachowicz oraz zobacz, jak zrobić chleb bez mąki .