Książulo przeprosił swoich widzów. Powód nie mieści się w głowie

Książulo, czyli ulubieniec Polaków

Książulo jest youtuberem, którego oglądają tysiące Polaków. Choć jego internetowa kariera jest długa i dosyć zawiła, największą popularność przyniosło mu, testowanie kebabów. Z czasem twórca zaczął odwiedzać także restauracje , które brały udział w Kuchennych Rewolucjach, ale także lokale prowadzone przez celebrytów i wiele innych miejsc wskazanych przez widzów.

Recenzje i opinie wydawane przez Książula są znaczące, bo to nimi kierują się ludzie podczas wyboru restauracji. W dodatku na nowe filmy z wizyt, które regularnie pojawiają się na platformie YouTube, widzowie Książula czekają co tydzień. Jeżeli youtuber ma tak wielu wiernych fanów, dlaczego musiał ich przepraszać?

Książulo przeprasza fanów

W niedzielę (24 listopada) na kanale nadawczym o nazwie ksionrzulki na Instagramie pojawił się wpis youtubera, w którym przeprosił swoich widzów. Książulo wykorzystuje to miejsce do kontaktu z fanami, a także dzieli się tym, jak powstają jego materiały oraz podsyła linki do nowych filmów. Publikowane są regularnie, co niedzielę, ale tym razem zamiast filmu pojawiła się długa wiadomość.

Drodzy Widzowie, na wstępie chciałbym serdecznie przeprosić za moją dzisiejszą nieobecność i fakt, że w tę niedzielę nie pojawi się film, na który z pewnością czekaliście – napisał Książulo.

Internetowy krytyk kulinarny zaznaczył, że niepojawienie się filmu nie wynika z jego opieszałości lub braku czasu dla widzów, lecz z potrzeby dążenia do doskonałości. Youtuber napisał, że niektóre filmy wymagają poświęcenia zdecydowanie więcej czasu i tak właśnie było w tym wypadku.

Raz jeszcze przepraszam za tę niedzielę bez filmu. Obiecuję, że zrobię wszystko, aby kolejne filmy były publikowane regularnie, zgonie z planem – podsumował swoją wiadomość youtuber.

Dlaczego wiadomość Książula jest ważna?

Skierowaną do widzów wiadomość Książula można uznać za pewnego rodzaju fenomen w polskiej przestrzeni mediów społecznościowych i internetowych celebrytów. Zazwyczaj twórcy nie przepraszają odbiorców swoich treści, bo nie widzą w takim działaniu sensu, ani potrzeby wyjaśnień. Kierują się zasadą, że przecież to oni są dla widzów, a nie odwrotnie, zapominając przy tym, że istnieją właśnie dzięki nim.

W ostatnich kilkunastu miesiącach opinia publiczna dowiaduje się, o coraz to nowszych i zarazem poważniejszych zarzutach wobec youtuberów. Niektórzy z nich wykorzystywali małoletnich, a jeszcze inni zachęcali do zakupu podrobionych, słabej jakości produktów z Chin. Do tej pory żaden twórca za swoje postępowanie nie przeprosił, wijąc się w meandrach kłamstw. Dlatego miło jest, kiedy ktoś tak znany i ceniony jak Książulo przeprasza i wyjaśnia swoje przewinienie. Nawet jeżeli robi to tylko w sprawie braku filmu. Oby taki trend zawitał do polskiego Internetu i przestrzeni medialnej.

Sprawdź także, jakie mięso warto kupić w Dino oraz co podać na Wigilię .