Mój dziadek nie zbierał grzybów w lesie. Rosły u niego na działce, wystarczyła 1 sztuczka
Grzyby świetnie smakują w wielu odsłonach, jednak ich zebranie może nie być proste. Odkąd jednak za radą dziadka rozsypałam na mojej działce korę sosnową, co jakiś czas zbieram piękne podgrzybki. Polecam spróbować — dalekie wycieczki przestaną być konieczne.
Sadzenie grzybów na działce jest proste
Własna uprawa skarbów lasu nie jest skomplikowana. Wystarczy, że na naszej działce znajdziemy dość cieniste miejsce i wysypiemy tam korę sosnową. Nawet niekoniecznie trzeba je podlewać — choć latem przy upałach warto — by po jakimś czasie zauważyć, że w podłożu formują się smakowite okazy.
Na początku warto być ostrożnym, bo zamiast jadalnych grzybów mogą pojawić się takie mniej bezpieczne. W przypadku uprawy przydomowej zasada zbiorów jest oczywiście taka sama jak w lesie: jeśli nie jesteś pewien, jaki to grzyb, zostawiasz go w spokoju. Z czasem na waszych działkach jednak pojawią się jadalne gatunki.
Można spróbować z grzybami kupowanymi
Nieco droższą, ale wciąż atrakcyjną opcją jest nabycie grzybni w specjalnym sklepie. Rozsypując ją po zacienionym podłożu, można w niedługim czasie osiągnąć ciekawe efekty. Producenci oferują np. grzybnię mikoryzową grzybów drzew iglastych, z której wyrosną m.in. borowiki szlachetne, maślaki zwyczajne czy podgrzybki brunatne.
Nabyć uda się także grzybnię drzew liściastych, z której wyhodujemy borowika ceglastoporego, koźlarz babkę czy podgrzybek złotawego. Możliwe jest też zasadzenie grzyba wybranego gatunku. Patent na pewno zadziała dla pieczarek i boczniaków.
Kiedy uprawiać grzyby i jak je podawać?
Najlepszym czasem dla upraw grzybów jest okres od kwietnia do października. Należy wybrać miejsce w pobliżu drzewa, które dany gatunek preferuje, które — jak już wspominałam — nie może być wystawione na mocne słońce. Przyda się tez podłoże złożone z mieszanki ziemi ogrodniczej z torfem oraz trocinami drzew iglastych (proporcje 5:1).
Zebrane z domowej uprawy grzyby czasem — jak w przypadku pieczarki czy boczniaka — można zjeść nawet na surowo. Leśne klasyki jak podgrzybki czy borowiki będą idealne do sosów , a po wysuszeniu posłużą jako element farszu do pierogów czy bigosu .