Obrzydliwe sceny w uwielbianym sklepie, mysz biegała po pieczywie. Sanepid jest bezlitosny
Myszki, jak wiadomo, to słodkie domowe zwierzątka. Od dziecka uwielbiamy je dzięki kreskówkom. Ale jeśli chodzi o myszy sklepowe, traktujmy je bardziej jako szkodniki z Przygód kota Filemona niż protagonistę Toma i Jerry'eg o .
Myszy i ludzie
Według branży bezpieczeństwa żywności gryzonie, zwłaszcza myszy i szczury, to wrogowie publiczni numer jeden . Walka z nimi jest nierówna, bo trudno utrzymać z dala od nich jedzenie, które w olbrzymich ilościach składuje się w centrach dystrybucyjnych i na zapleczach sklepów. Pracownicy tychże mówią zaś, że choć o obecności myszy dużo się nie mówi, są one codziennością magazynów żywności.
Dlatego codziennym widokiem w pobliżu sklepów są trutki na szczury . Ale same gryzonie tam, gdzie kręcą się klienci, nie są spotykane zbyt często. Wygląda na to, że właśnie się to zmienia na naszych oczach.
Myszy w mięsnym i pieczywnym
Zaledwie na początku lutego sieć obiegło nagranie z Tiktoka, na którym użytkownik pokazuje bliskie spotkanie trzeciego stopnia właśnie z włochatym gryzoniem. Mysz kręci się na filmie, nagranym w Biedronce , po lodówkach, w których przechowywane są wędliny.
Dalsza część tekstu pod filmem.
Pytana przez dziennikarzy o sprawę Biedronka odpowiedziała wtedy, że nie wie, o który sklep chodzi, więc nie może podjąć działań. Przedstawicielka firmy dodała też, że sklepy badane są pod tym kątem regularnie co trzy miesiące oraz po każdym zgłoszeniu . Jednak kontrole przeprowadza też czasem Sanepid.
Mandat za myszy w Biedronce
Tak zdarzyło się właśnie w Ostrowie Wielkopolskim. Dyrektor tamtejszej Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej przekazał Polskiej Agencji Prasowej o fatalnych dla sieci wynikach niezapowiedzianej wizyty swoich pracowników.
Jak podaje poznańska TVP, interwencja odbyła się na skutek zawiadomienia klientki sklepu, która mysz spotkała tym razem w dziale z pieczywem. Dotyczy biedronki przy ul. Konopnickiej. Sklep został zamknięty i zapłaci, ale śmieszne pieniądze .
Biedronka zapłaci 500 złotych
Nie jest jasne, czy Biedronka podniesie się finansowo po mandacie, który – jak przekazał TVP Biliński, może wynosić do 500 złotych .
Nałożyłem mandat, zaleciłem zamknięcie marketu i przeprowadzenie skutecznej deratyzacji, ponieważ wcześniejsze nie odniosły żadnego skutku, skoro stwierdziliśmy obecność gryzoni. Musi też odbyć się proces sanityzacji, czyli czyszczenia i mycia – przekazał.
Dyrektor Sanepidu dodał też, że sklep na pewno nie zostanie otwarty „z dnia na dzień” i że nie wystarcza jedna deratyzacja. Do decyzji ma pozostać jeszcze kwestia, czy nie skontrolować wszystkich Biedronek w powiecie, które podlegają ostrowieckim służbom. Dyrektor podkreśla, że obecność gryzoni to poważne zagrożenie dla zdrowia ludzi.
Poznaj też promocję produktów od Magdy Gessler w Biedronce i sposób na szybsze wyrastanie ciasta drożdżowego .