Otwarte pole truskawek dla wszystkich, znamy lokalizacje
Smakowite truskawki wiele razy przyprawiały nas o szybsze bicie serca. Niektórzy mogliby zajadać je nieustannie. Wielbiciele kuszących owoców powinni zainteresować się możliwością samodzielnego zbierania frykasów. Dzięki temu można sporo zaoszczędzić.
Gdzie można zbierać truskawki?
Przeważnie w truskawki zaopatrujemy się w sklepach lub na straganach z owocami. W tym roku najprawdopodobniej zapłacimy za nie więcej. Niedawno wspominaliśmy o przewidywaniach ekspertów, dotyczących sezonu na truskawki .
Smakosze, którzy chcą zaoszczędzić, powinni zainteresować się możliwością zbierania owoców za opłatę. Każdy kilogram ma kosztować od 5 do 6 złotych . Trzeba przyznać, że takie ceny są sporą pokusą. Właściciele pola pobierają opłatę wyłącznie za zebrane truskawki.
Pole, na którym będzie dostępna taka możliwość, znajduje się na wsi Wyszobór w województwie zachodniopomorskim . Wizytę należy poprzedzić rozmową telefoniczną, podczas której zainteresowane osoby uzyskają wszelkie niezbędne informacje. Jednak już teraz organizatorzy podzielili się sporą dawką szczegółów.
Kiedy można spodziewać się możliwości zbierania truskawek?
Zgodnie z informacjami opublikowanymi na portalu My Zbieramy, truskawki najprawdopodobniej będzie można zacząć zbierać już od 14 czerwca . Przed przyjazdem trzeba zadzwonić pod numer 536 929 856. Możliwość zbierania będzie dostępna codziennie od 8:00 do 16:00.
(Canva / Mehtap Orgun)
Nie można zapomnieć o tym, że każdy może zebrać tyle truskawek ile mu potrzeba. Do dyspozycji jest aż 10 hektarów pola z tymi przepysznymi owocami. Warto nadmienić, że truskawki można zbierać kilka razy. Nie ma żadnych limitów .
W trakcie zbierania można bez obaw zajadać truskawki. Są one uprawiane w naturalny sposób, w związku z tym nie musimy obawiać się chemicznych środków ochronnych i sztucznych nawozów . Jedyne, na co trzeba uważać, to pokrzywy, które znajdują się pomiędzy niektórymi truskawkami.
Samodzielnie zebrane truskawki zyskują na popularności
Pole znajdujące się na wsi pod Kołobrzegiem nie pierwszy raz organizuje tego typu akcję. Już w zeszłym roku zdecydowano się na podobne rozwiązanie . Spotkało się to ze sporym zainteresowaniem.
W zeszłym roku sytuacja związana z pandemią przyczyniła się do zbyt małej ilości rąk do pracy na polach. Optymalnym rozwiązaniem okazało się samodzielne zrywanie truskawek przez klientów. Korzyści czerpią zarówno rolnicy, jak i miłośnicy owoców . W tym roku organizatorzy zachęcają do zabrania ze sobą pociech i spędzenie z nimi czasu na świeżym powietrzu.
Cała akcja ma trwać przez około miesiąc. W związku z tym czas na wybranie się po truskawki jest ograniczony. Wszystko zależy od okazałości tegorocznych zbiorów. Warto zauważyć, że jedyna opłata, którą ponoszą uczestnicy, dotyczy samych truskawek. Owoce możemy również zasadzić w doniczce .
Artykuły polecane przez Redakcję Smakoszy:
Źródło: My Zbieramy