Polacy omijają szerokim łukiem, a to pyszna i zdrowa ryba. W dodatku zazwyczaj tańsza niż dorsz
Ryby to produkt, który zdecydowanie za rzadko włączamy do swojej diety. Ten gatunek, choć dostępny w sklepach, nie cieszy się dostateczną popularnością. A gdyby miruna stała się częścią naszego jadłospisu, mogłoby się wiele zmienić.
Więcej ryb w jadłospisie
Coraz częściej słyszymy od dietetyków, że powinniśmy jeść więcej ryb. Zawierają one zdrowe tłuszcze, czyli kwasy omega, liczne witaminy i mikroelementy. Są też zwyczajnie pyszne.
Niestety, nigdy nie byliśmy zbytnio przyzwyczajeni do regularnego jedzenia ryb . Co gorsze, w ubiegłych latach ich spożycie dodatkowo spadło. Prawdopodobnie inflacja sprawiła, że sięgamy w sklepach po sprawdzone i tańsze produkty.
Miruna w diecie
Miruna może pomóc naprawić to niedopatrzenie właśnie dlatego, że często okazuje się całkiem dobrym wyborem ze względu na cenę. Ale cena to dopiero początek jej licznych doskonałych właściwości. Niektórzy nazywają ją bowiem jedną z najzdrowszych ryb na świecie.
Miruna to ryba spokrewniona z dorszem i morszczukiem . Poławiana jest zarówno na południowym Pacyfiku, jak i w wodach Atlantyku. Jest długa, smukła, ma smukłe płetwy, charakterystyczne wielkie oczy i wystającą szczękę.
Kupujemy i przyrządzamy mirunę
O większości z tych cech nie będziemy jednak mieli okazji się przekonać zbyt często, ponieważ mirunę łatwo kupić w postaci filetów . Ma białe mięso o bardzo niskiej zawartości tłuszczu – zaledwie 0,3 g na 100 g produktu. Jest niskokaloryczna, bardzo bogata w białko, a zawartość jej witamin, mikroelementów i enzymów to cała tablica Mendelejewa w dobrym znaczeniu tej metafory. Przychodzi więc z pomocą wszystkim cierpiącym na problemy z tarczycą i układem krążenia. Reguluje też wydzielanie insuliny i wspomaga mineralizację kości . W porównaniu do innych ryb zawiera też mało rtęci, co znów sprawia, że można ją jeść częściej.
Mirunę przyrządzamy podobnie jak dorsza . Możemy ją smażyć, przygotować z niej potrawkę w typie curry lub świetną zupę rybną. Doskonale sprawdzi się ugotowana na parze lub upieczona w folii . Obie te metody pozwolą jej zachować większość jej zbawiennych właściwości. Warto więc przy następnej wizycie w sklepie rozejrzeć się za tą chudą i zdrową rybą i włączyć ją na długo do naszego jadłospisu.
Wypróbuj też przepis na makaron z jajkami i tartę borówkową bez pieczenia .