Smakosze.pl Produkty Prawie 22 tony zatrzymali na granicy. To nie mogło wjechać do Polski
Fot. Shutterstock/sommthink

Prawie 22 tony zatrzymali na granicy. To nie mogło wjechać do Polski

21 grudnia 2024
Autor tekstu: Maciej Jurczyk

W piątek (20 grudnia) na granicy polsko-ukraińskiej Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych zatrzymała transport z Ukrainy. Znajdowało się w nim zboże, które wzbudziło wątpliwości urzędników. O to kulisy działania służb.

Żywność na granicy zatrzymana

Pierwsze informacje na temat zatrzymanej żywności na granicy pojawiły się już w piątek na oficjalnym profilu Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych (IJHARS) na platformie Facebook. Instytucja odpowiedzialna m.in. za kontrolę żywności w krótkiej informacji przekazała, że do Polski nie trafi 21 998 kg zboża. Po stwierdzeniu tego faktu oddział IJHARS w Lublinie nadał swojej decyzji rygor natychmiastowej wykonalności.

Organ państwowy zatrzymanie pszenicy durum argumentował tym, że znajdowało się w niej zbyt mało białka. Dzięki takim działaniom do sprzedaży w Polsce nie trafi zboże niespełniające nie tylko krajowych, ale i europejskich norm.

pszenica.jpg
Fot. Canva/Studio India
Sprawdź czy nie masz tego w domu. Jest warte fortunę

Nie pierwsze zatrzymanie żywności na granicy

IJHARS nieraz udowodniło, że kontrolowanie żywności, która trafia do Polski, jest potrzebne. W listopadzie kontrolerzy z Lublina udaremnili wprowadzenie do obrotu ponad 21 ton białej gorczycy. Wykryto w niej żywe szkodniki i właśnie ich obecność sprawiła, że nie może trafić ona do Polski. Z kolei na początku grudnia kontrola wykazała także, że do Polski nie powinno trafić 11 ton marmolady. Produkt pochodził z Ukrainy i powodem zatrzymania było niepoprawne oznakowanie produktu.

Skąd pochodzi zatrzymana żywność na granicy?

Choć produkty zatrzymywane są na granicy z Ukrainą, okazuje się, że nie zawsze pochodzą z tego kraju. Z informacji udostępnionych przez IJHARS wynika, że w 2024 roku faktycznie najwięcej zakazów, bo aż 125, wystawiono produktom, które wyprodukowano u naszych wschodnich sąsiadów, ale to nie jedyny kraj, z którego pochodzą zatrzymywane produkty. Drugim, w tym niechlubnym rankingu państwem jest Wielka Brytania. Na trzecim miejscu uplasowała się Serbia.

Na szczęście regularne kontrole żywności chronią polskich konsumentów. Dzięki temu do kraju trafiają tylko właściwe produkty, które spełniają określone normy i przepisy.

Sprawdź także, jakich wędlin nie kupować na święta oraz dowiedz się, jaką rybę na święta warto kupić w Dino .

Nie kupuję wędlin na święta. Najlepszą robię w domu, z chrzanem smakuje jak marzenie
Pierogi z tym farszem są lepsze niż z kapustą i grzybami. Od lat robię je na Wigilię
Obserwuj nas w
autor
Maciej Jurczyk

Redaktor portalu Smakosze.pl. Absolwent kulturoznawstwa, a obecnie student 
dziennikarstwa Uniwersytetu Wrocławskiego. Jest fanem dobrego jedzenia, a nowych
smaków poszukuje podczas wakacyjnych podróży. Chcąc poznać tajniki japońskiej kuchni,
dwa lata przepracował w gastronomii, gdzie zdobył kulinarne doświadczenie. W kuchni
najbardziej ceni sobie minimalizm, dokładność oraz niezwykłe kompozycje smaków.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@smakosze.pl
przepisy porady dieta Show-biznes od kuchni produkty kuchnia smakoszy quizy