Rafał Mroczek pokazał paragon za obiad na wakacjach
Rafał Mroczek zdecydował się pokazać na swoim Instagramie paragon za frytki, ryby oraz piwa, a cena na nim widniejąca może zadziwiać. Aktor zapłacił za całość 58 złotych. Relacja jest humorystyczną odpowiedzią na niedawną wypowiedź Anny Muchy na temat ostryg, za które zapłaciła 700 złotych.
Rafał Mroczek jest najbardziej znany z roli Pawła Zduńskiego, którego gra w serialu "M jak miłość" emitowanym na kanale TVP2 od 2000 roku. Dzięki tej roli udało mu się brać udział w wielu programach rozrywkowych.
Podobnie jak wielu innych celebrytów, Mroczek posiada swój własny profil na Instagramie, na którym często wrzuca zdjęcia i filmy relacjonujące jego codzienne życie. Niedawno zdecydował się pokazać paragon za obiad w smażalni ryb.
Dalsza część artykułu znajduje się poniżej filmu:
Rafał Mroczek żartuje z Anny Muchy
Rafał Mroczek umieścił w swojej relacji zdjęcie zestawy dwóch pstrągów, dwóch porcji frytek oraz dwóch piw. Za taki posiłek aktor zapłacił 58 złotych. Co ciekawe, zdecydował się wziąć za niego fakturę.
Jak tłumaczy portal pudelek.pl, który zamieścił o całej sprawie artykuł, jest to żart Mroczka z jego koleżanki Anny Muchy, która wraz z nim gra w serialu "M jak miłość". Wcześniej Mucha zrobiła duży komentarz na temat ostryg, za które zapłaciła 700 zł.
W długiej wypowiedzi Anny Muchy można usłyszeć, że ostrygi były "średnie". Na taką krytykę zareagował przedstawiciel restauracji, w której aktorka się stołowała. W swoim komentarzu mimochodem oznajmił, że ostrygi wzięte zostały na fakturę.
Tani posiłek Rafała Mroczka
Biorąc pod uwagę obecne podwyżki cen zarówno w sklepach, jak i restauracjach, zapłacenie 58 złotych za obiad dla dwóch osób, w tym napojów, nie wydaje się wygórowaną ceną. Niestety decyzja kupienia go "na fakturę" nie spodobała się komentującym.
Potrzebujesz pomysłu na szybki obiad? Zajrzyj do innych naszych tekstów, w których zdradzamy tajniki wielu receptur. W tym artykule opisujemy najlepszy sposób na soczyste kotlety mielone bez dodatku bułki tartej. Ten tekst poświęcony został pieczonym ziemniakom po szwedzku, które pasują do letniego posiłku.
- I nic im nie zrobią? Ja mam swoją działalność, ostatnio 2 godziny musiałem się tłumaczyć w urzędzie skarbowym z tego, że wziąłem 3 kawy z Lidla na fakturę... - pisze jeden z rozgoryczonych internautów.
Rachunek Rafała Mroczka za smażone ryby. Źródło: instagram.com/stories/rafalmroczek
Artykuły polecane przez Redakcję Smakoszy:
Źródło: pudelek.pl