Suszone śliwki mają wspaniałe właściwości
Śliwki często goszczą na naszych stołach w różnych formach. Niektórzy dodają je do ciast, a inni zajadają owoce jako niezależną przekąskę. W okresie zimowym najczęściej sięgamy po suszone śliwki. Warto na stałe dodać je do swojego jadłospisu.
Suszone śliwki skrywają zaskakujące właściwości
Bez wątpienia suszone śliwki można uznać za rarytas, któremu bardzo ciężko się oprzeć. Smakosze sięgają po ten specjał od czasu do czasu. Jednak najlepsze rezultaty można osiągnąć wówczas, gdy suszone śliwki na stałe zagoszczą w naszym codziennym menu .
Jakiś czas temu wspominaliśmy o tym, co się stanie, jeśli śliwki dodamy do rosołu . Dziś przyjrzymy się samym owocom. Okazuje się, że uwielbiane suszone śliwki mogą w znacznym stopniu wpłynąć na nasze zdrowie. Wystarczy jadać je regularnie.
Dostarczają błonnik pokarmowy, około 10 g błonnika na 100 g suszonych śliwek. Ponadto zawierają całkiem spore ilości potasu, wapnia, magnezu, cynku, żelaza, duże ilości miedzi oraz bardzo duże ilości beta-karotenu — wyjaśniła Celina Kinicka, będąca dietetykiem klinicznym, przytaczanym przez portal Medonet.
Na co jeszcze pomagają suszone śliwki?
Suszone śliwki jedzone regularnie mogą nam pomóc utrzymać prawidłową wagę. Wszystko za sprawą zawartości błonnika. Dzięki niemu śliwki dają nam uczucie sytości. Jednak to nie wszystko, na co pomaga błonnik .
Warto wiedzieć, że błonnik pomaga również uporać się z zaparciami. Jedząc codziennie suszone śliwki, tego typu incydenty nie powinny nas już dotyczyć. Owoce zawierają również pektyny, dzięki którym szybciej przyswajamy cukry.
Śliwki suszone mają jednak pewien mankament. Są one dosyć kaloryczne. 100 g produktu dostarcza około 300 kalorii. W związku z tym, jeśli chcemy wzbogacić o nie swoją dietę, róbmy to z umiarem. Kilka suszonych owoców nam w zupełności wystarczy .
Oczywiście same suszone śliwki nie wystarczą do zachowania dobrego zdrowia. W tym celu należy jadać różnorodne produkty. Ważnym elementem jadłospisu są również jajka . Należy pamiętać, że dieta nie zastąpi wizyty u specjalisty.
Artykuły polecane przez Redakcję Smakoszy:
Źródło: Medonet