W polskich lasach są już wyjątkowe grzyby. Za kilogram można dostać nawet 500 zł

Smardze już rosną

Przełom marca i kwietnia to czas, gdy w polskich lasach można już zebrać smardze. Są one porównywalne do trufli i bardzo drogie Kilogram świeżych grzybów kosztuje 500 złotych . Za taką wagę suszonych smardzów trzeba już zapłacić 2 tysiące złotych . Jak wyglądają smardze? Mają stożkowaty i nieco owalny kształt.

Są bardzo oryginalne, bo przypominają też plastry miodu. Mają białawe lub ciemnobrązowe puste komory. Dziko rosnące smardze w Polsce są pod ochroną . Jednak istnieje legalny sposób na ich zbiór. Poniżej wyjaśniamy, jak nie łamiąc prawa, zebrać smardze.

Smardze o pysznym smaku

Na wysyp tych grzybów można liczyć na przełomie kwietnia i maja. Osiągają wysokość około 15 centymetrów i wyróżniają się doskonałym smakiem. Jest on orzechowo-korzenny i porównywalny do smaku trufli. Smardze są bardzo poszukiwane przez grzybiarzy. Wszystko przez smak, ale też cenę. Za kilogram tych grzybów można dostać od 400 do 500 złotych.

Należy jednak pamiętać, że wszystkie gatunki smardzów są wpisane do “Czerwonej listy roślin i grzybów Polski" jako gatunki rzadkie i prawnie chronione. Kara za zbieranie tych grzybów w lasach może wynieść nawet 5 tysięcy złotych . Jednak smardze można zbierać na działkach, w ogrodach, uprawach ogrodniczych i w szkółkach leśnych.

Gdzie rosną smardze?

Smardze rosną też na terach zielonych wielu miast. Tam też można je zbierać. Co ciekawe na Słowacji, w Czechach i na Ukrainie zbieranie tych grzybów też jest dozwolone . Najpewniej znajdziemy je w starodrzewach, na skraju łąk, przy drzewach i w parkach .

Smardze lubią też tereny podmokłe, więc mogą pojawić się w zaroślach nadrzecznych. Te drogie grzyby słyną z intensywnego aromatu. Nie należy spożywać ich na surowo, bo mogą zaszkodzić. Najlepiej smardze podsmażyć lub dusić. Pasują do mięs, sosów i do jajecznicy. Pisaliśmy o tym, jak przyrządzić sos, który pasuje do kapusty . Podawaliśmy też najlepszy patent na mizerię.

Źródło: fakt.pl