Jedz tak na Wielkanoc, a na pewno nie przytyjesz. Dietetyk zdradza najlepsze sposoby na święta
Przed nami Wielkanoc, a wraz z nią kulinarne specjały, których przecież nie można sobie odmówić. Sałatka pełna majonezu, jajka faszerowane treściwym nadzieniem, żurek z białą kiełbasę i ciasta, które mają mnóstwo kalorii. Jak jeść, by nie przytyć? Jest na to sprawdzony i zdrowy sposób.
Wielkanoc pełna smaku i kalorii
Już niedługo zasiądziemy do wielkanocnego śniadania, a to do dietetycznych nie należy. Przecież Wielkanoc jest raz w roku! Dlatego w tym czasie nie myślimy o kaloriach, które mają nadziewane jajka, kruche szyneczki, czy białe kiełbasy z chrzanem. Jednak to dopiero początek próbowania pyszności, a już podczas wielkanocnego śniadania możemy pochłonąć nawet 1500 kalorii.
Strach pomyśleć, co będzie przy obiedzie, a przecież jeszcze czekają nas znakomite mazurki, babki i serniki, których nie można sobie odmówić . I nie warto rezygnować z kosztowania dań wielkanocnych i apetycznych wypieków. Jednak warto powstrzymać się od dokładki. To sprawi, że uchronimy się przed świątecznym obżarstwem.
Zachowaj umiar i nie śpiesz się
Dietetyk radzi, by majonez zastąpić jogurtem naturalnym, nie sięgać po słodkie napoje gazowane i ciasta ozdobić orzechami, a nie kaloryczną polewą . Bardzo istotne jest, by nakładać nie za dużo porcje na talerz. Dzięki temu będziemy delektować się jedzeniem. Warto jeść powoli, co podkreśla w rozmowie z Onetem mgr Hanna Stolińska-Fiedorowicz:
Śpieszmy się powoli. Zanim do mózgu trafi informacja, że żołądek jest pełny, minie około 20 minut. Przede wszystkim nie stresujmy się jedzeniem
Dania wielkanocne nie muszą być ciężkie. Lepiej jednak zrezygnować z boczku, kiełbas i wędzonek. Zamiast majonezem jajka można faszerować serkiem wiejskim, warzywami i twarożkiem. Zamiast białego pieczywa podajmy pełnoziarniste. Przygotujmy zdrowe surówki i doprawmy je ziołami. Jednak, co z mazurkami i babami pełnymi kalorii?
Jedz ciasta, ale nie po obiedzie
Trudno odmówić sobie zjedzenia pysznego mazurka, sernika, czy apetycznej baby . Dlatego róbmy tak, jak radzi dietetyk. Hanna Stolińska-Fiedorowicz w rozmowie z portalem Onet powiedziała:
Po deser korzystniej jest sięgać po śniadaniu, a nie po południu. Zdążymy jeszcze spalić dodatkowe kalorie i podobnie postarajmy się o zdrowsze wersje
Nie szykujmy też za dużo jedzenie, które zostanie nam nawet kilka dni po świętach. Pamiętajmy o piciu wody, jedzeniu owoców i zrezygnujmy z picia alkoholu . Pamiętajmy, że często głód mylimy z pragnieniem, dlatego warto, by na stole znalazło się też miejsce na dzbanek z wodą. Dodajmy do niej plastry cytryny, które pobudzą nasz metabolizm. Wyjdźmy też na spacer i na chwilę zapomnijmy o wielkanocnych rarytasach . Pisaliśmy o tym, na jakim mięsie nie gotować rosołu. Podawaliśmy przepis na sałatkę z tuńczyka od Remigiusza Rączki.
Źródło: pysznosci.pl, kobieta.onet.pl