Pokrój arbuza i posyp tą przyprawą. Gdy tego spróbujesz, od razu podziękujesz

Solenie arbuza ma sens

Solenie deserów i słodyczy wydaje się bluźnierstwem. No bo jak to? Najpierw słodzimy, a później mielibyśmy dosalać? Myśląc o tym nawykowo, nie zwracamy uwagi na jedną rzecz: smaki tak naprawdę nie znoszą się nawzajem, ale uzupełniają.

Dlatego właśnie dodanie soli nie zlikwiduje słodyczy arbuza – albo innego owocu – ale ją wzmocni. W pierwszej kolejności łatwo to udowodnić empirycznie. Spróbuj arbuza bez soli, a później posyp kilkoma ziarenkami kolejny kęs. Słodszy, prawda?

Co robi sól ze słodyczą

Warto zwrócić uwagę, że mamy dokoła siebie mnóstwo przepisów łączących sól ze słodyczą. Kultowy smak lodów słony karmel jest tylko jedną z nich. Świetnie smakuje świeżo upieczone brownie posypane płatkami soli, podobnie zresztą jak dodaje się ją do pieczywa, które dzięki temu staje się słodkawe.

Znamy też świetne połączenia słodko-słono-kwaśne , nawet z samym arbuzem. Jeden z podstawowych przepisów wykorzystujących ten owoc to przecież sałatka z fetą , która jest serem raczej słonym. Smaki te świetnie się komponują. Nie smakuje też tak źle, jak to brzmi, domowy napój izotoniczny z łyżeczką soli i łyżeczką miodu w szklance wody.

Szczypta soli dla smaku

Za tym dowodem empirycznym podąża nauka . Wiadomo, że sól aktywuje w naszych kubkach smakowych receptory słodyczy. Jednocześnie tłumi zaś odbiór goryczy. Smaki stają się bardziej złożone i zbilansowane. A zawodowi kucharze twierdzą nawet, że nie ma tak dobrych deserów jak te solone .

Soląc arbuza pamiętajmy jednak, że nie chodzi o to, by faktycznie stał się słony. Posypujemy go więc niezwykle oszczędnie, a także na krótko przed zjedzeniem. Sól w procesie osmozy wyciąga wodę z tkanek , a to jest efekt, którego w wypadku soczystego arbuza chcemy przecież uniknąć.

Wypróbuj też porady dotyczące mrożenia produktów i wyboru ogórków na kiszone .