Takiego przekrętu na truskawkach jeszcze nie było. Oszukali na ćwierć miliona złotych
Oszuści z powiatu rawskiego wpadli na pomysł, jak nieuczciwie zarobić na truskawkach. Niestety proceder został wykryty, a pracodawcy i jego kierowcy grozi nawet do 8 lat pozbawienia wolności. Na czym polegało perfidne oszustwo?
Oszustwo na truskawkę, czyli na czym polegało przestępstwo?
Kierowca ciężarówki i jego pracodawca fałszowali wagę przewiezionych truskawek. Proceder polegał na tym, że mężczyźni zamontowali na naczepie ciężarówki specjalne przegrody, za którymi był ukryty zbiornik z wodą. Kierowca ciężarówki i właściciel skupu zwykle w godzinach nocnych przyjeżdżali, by sprzedawać truskawki. Przy wjeździe ważyli ciężarówkę wypełnioną truskawkami.
Następnie, zanim rozładowali ciężarówkę, podjeżdżali pod studzienkę i specjalnie zamontowanym wężem wypuszczali wodę do studzienki. Potem znów wjeżdżali na wagę. W wymyślony przez siebie sposób udało im się 13 razy oszukać punkt skupu łącznie na 250 tysięcy złotych.
Waga zawyżana nawet o 7 ton, czyli truskawkowy przekręt
Mł. asp. Agata Krawczyk z Komendy Policji w Rawie Mazowieckiej tłumaczyła szczegóły przestępczego procederu. Policjantka w rozmowie z dziennikiem Fakt powiedziała:
Zamontowany zbiornik z wodą zawyżał jednorazowo wagę nawet o 7 ton. Obaj mieszkańcy powiatu grójeckiego zostali zatrzymani przez policjantów na gorącym uczynku
Właściciel firmy, która zajmowała się skupem owoców wszystkiego się domyślił. Podjął stanowcze kroki. Mł. asp. Agata Krawczyk powiedziała w rozmowie z Faktem:
W ubiegłym tygodniu właściciel jednej z działających na terenie powiatu rawskiego firm, zajmujących się skupem i przetwórstwem owoców powiadomił policjantów, że prawdopodobnie dostawca przewożący truskawki oszukuje, co do ilości przywiezionych kilogramów
Oszustwo na truskawki i surowa kara
30 i 40-latkowi przedstawiono zarzut oszustwa. Grozi im kara nawet 8 lat pozbawienia wolności. Mężczyźni mogą zostać też ukarani karami grzywny. Oszukali właściciela firmy, która skupuje i przetwarza owoce na kwotę 250 tys. zł.
Na poczet obowiązku naprawienia szkody, a także grożących grzywien, zabezpieczono u podejrzanych mienie w kwocie 450 tys. zł. Mężczyzn czeka proces i poważne konsekwencje przestępczego procederu. Pisaliśmy o samozbiorze truskawek. Informowaliśmy o braku pracowników do zbierania truskawek.
Źródło: fakt.pl