Do kompotu z suszu zawsze dorzucam ten składnik. Taki niezawodny sposób znalazłam w notatniku babci

Sposób na orzeźwiający kompot z suszu

Podstawowy przepis na kompot z suszonych owoców znamy wszyscy na pamięć: jabłka, gruszki i śliwki, a do tego morele, rodzynki czy figi. Nad tymi składnikami zastanawiamy się rzadko.

Różnice pojawiają się, kiedy zaczynamy mówić o przyprawianiu napoju, a tu pole do popisu jest ogromne. Od zawsze kocham taki kompot, ale w odkryłam, że przeszkadza mi nieco przesadna słodycz. Tak zaczęłam eksperymentować, aż w końcu doszłam do modyfikacji, którą wygrzebałam w notesie babci.

Kompot z suszu z moimi dodatkami

Jedną z pierwszych ważnych zmian w moim przepisie jest dodatek cytrusów. Słodko-kwaśne, bez ciężkich wędzonych posmaków, dodają do kompotu odrobinę świeżości. Później przyszedł babciny pomysł na nutkę wanilii i oto mój przepis.

Składniki

• 200 g suszonych śliwek
• po 150 g suszonych jabłek i gruszek
• 100 g suszonych moreli
• 50 g rodzynek
• 2 pomarańcze albo cytryny (w tym roku wezmę po jednej tego i tego)
• kora cynamonu
• 1 łyżeczka cukru wanilinowego (lub laska wanilii)
• 4-5 goździków

Kompot z suszu – jak zrobić, by był bardziej orzeźwiający

Przepis jest na około 1,5-2 l wody. Zalewam nią suszone owoce i rodzynki. Kiedy się zagotują, dodaję cynamon i goździki i gotuję 40-50 minut.

Kompot zdejmuję z ognia i dodaję cukier wanilinowy. Jeśli trzeba, dosładzam go miodem, a następnie wrzucam pokrojone w plastry cytrusy i studzę. Zanim usiądziemy do wigilijnego stołu, ich smak razem z wanilią jest połączony z resztą kompotu i smakuje wyśmienicie.

Pamiętaj, że składniki na kompot z suszu warto kupować umiejętnie , a także wypróbuj niezwykły dodatek zaproponowany przez Ewę Wachowicz .