Dodajesz takie mleko do kawy? Lepiej uważaj, możesz sobie poważnie zaszkodzić

Dla kogo jest mleko bez laktozy?

Krowi nabiał nie jest dobrze tolerowany przez mniej więcej 1/4 populacji dorosłych Polaków. Takie osoby doświadczają nieprzyjemnych objawów w postaci bólu brzucha, biegunek czy gazów po spożyciu mleka i produktów mleko zawierających.

Trudność stanowi laktoza, której trawienie z wiekiem i związanym z nim zmniejszającym się spożyciem mleka krowiego, jest coraz trudniejsze i obciąża organizm dorosłego człowieka. Mleko bez laktozy, czyli produkt, w którym dwucukier będący przyczyną problemu jest już rozłożony, stworzono właśnie dla takich osób.

Dodawanie mleka bez laktozy do kawy ma konsekwencje

Spożywanie małej czarnej z dodatkiem nabiału bez laktozy jest dość popularne. Jednak uleganie „modzie na mleko bez laktozy” i wybieranie go, nawet jeśli problem nietolerancji nas nie dotyczy, może się skończyć niemiłą niespodzianką. Dlaczego?

Laktaza, czyli enzym odpowiedzialny za trawienie laktozy do glukozy i galaktozy, jest obecna w naszym organizmie w większych ilościach wtedy, gdy regularnie spożywamy niemodyfikowane mleko krowie. Usuwając je z naszej diety, jesteśmy w stanie doprowadzić do sytuacji, kiedy zaczniemy cierpieć na nietolerancję.

Czy mleko bez laktozy jest bezpieczne?

Dla osób zdrowych okazyjne dodawanie do kawy mleka bez laktozy nie będzie szkodliwe. Produkt ten jednak jest słodszy, ponieważ zawiera już rozłożoną postać laktozy. Do naszego krwioobiegu cukier z mleka dostanie się zatem sprawniej.

Czym to grozi? Gwałtownymi wyrzutami insuliny , które z czasem mogą nawet przekształcić się w insulinooporność. Mleko bez laktozy, choć przedstawiane jako zdrowe, nie będzie też dobrym wyborem dla osób cierpiących na cukrzycę.

Trzeba pamiętać, że wciąż jest to wyrób zawierający znaczne ilości cukru. Jego pochodzenie jest naturalne, ale dla organizmu będzie podobnym wyzwaniem jak dosypana do kawy porcja cukru z torebki.

Czy warto pić mleko?

Mleko krowie w diecie osób dorosłych warto ograniczać. Choć zawiera ono szereg cennych składników odżywczych, obfitują w nie również produkty na bazie mleka, które zawierają znacznie mniejsze ilości laktozy.

Na rynku dostępne są też roślinne alternatywy, które producenci wzbogacają o witaminy i pierwiastki. Dobrym pomysłem jest korzystanie z takich opcji.

Na naszej stronie znajdziecie roślinne wersje dań, tradycyjnie przygotowywanych z dodatkiem nabiału. Spróbujcie koniecznie sycących i pełnych smaku pierogów ruskich z tofu zamiast twarogu. Być może skuszą was też znakomite racuchy bez mleka i jaj — nie ustępują w smaku tym klasycznym.