Przenigdy nie używaj takich wieczek do słoików. Przez nie wszystkie przetwory będą do wyrzucenia
Popularny kucharz z polskiego kulinarnego YouTube'a zwrócił uwagę na fatalny problem z wieczkami do słoików. Jeśli twoje przetwory nagminnie się psują, może winna jest przyczyna, którą wskazał.
Potrzeba dobrych weków
Weki i wekowanie – to dwa słowa, które powstały od nazwy firmy Weck. To ona 120 lat temu wprowadziła do sprzedaży słoiki do przetworów. Wszyscy dobrze je znamy – słoje w różnych rozmiarach, ze szklanką pokrywką, wymiennymi uszczelkami i sprężyną dopychającą pokrywkę podczas pasteryzacji.
Weki są dziś łatwo dostępne w sprzedaży, ale w astronomicznych cenach. Sprawiają one, że łatwiej dostać w takim słoiku surówkę w wykwintnej knajpie niż znaleźć go u babci w piwnicy. Kto cały czas ma w domu weki, siedzi jak smok na złotym skarbie. Reszta świata poszła w kierunku słojów z zakrętkami, tzw. twist-off .
Uwaga na zakrętki
Zakręcane słoiki z metalowymi wieczkami to dziś najbardziej ekonomiczne rozwiązanie. Zostaje nam ich mnóstwo z różnych kupnych potraw i dodatków i można używać ich w nieskończoność. Inaczej jest jednak z nakrętkami. Te rdzewieją, przechodzą smakiem wyrazistych kiszonek, a gumowa warstwa uszczelniająca parcieje – słowem, trzeba regularnie kupować nowe.
Niestety, jak się okazuje, nie jest łatwo kupić dobre nakrętki. Zwrócił na to uwagę między innymi popularny na youtube kucharz Damian z kanału Kuchnia od kuchni. Pokazał on trzy opakowania nakrętek, które niedawno kupił. Nie wszystkie spełniały jego oczekiwania.
Damian zatytułował swój film Felerne wieczka zalewają Polskę i nasze zaprawy się psują!!! Tytuł jest nieco alarmistyczny, ale fakt, że z porównania produktów, które kupił, nie wynika nic pozytywnego.
Felerne wieczka słoików
Kupił on m.in. nakrętki o wzorzystych owocowych i warzywnych nadrukach, które… przekręcają się na słoiku. Oznacza to, że nie da się ich zamknąć na siłę , bo w końcu blacha ustąpi i wieczko będzie do wyrzucenia. A to zagraża szczelności przetworów .
Lepiej poradziła sobie partia zakrętek pomalowanych w kratę i zapakowanych w zgrzewany rękaw foliowy. Jednak i one były dość miękkie. Autor filmu pokazał więc zakrętki, którym ufa. Po czym można je poznać?
W żadnej z prezentowanych partii nie było napisane, gdzie miała miejsce produkcja. Bardzo możliwe więc, że wszystkie pochodzą z Chin . Jednak najlepsze zakrętki, z grubszej blachy, która mocno siedziała na słoikach, były lepiej opisane.
Wśród oznaczeń był nie tylko znak stwierdzający, że nadają się one do kontaktu z żywnością . Jest tam także opis, że „ wyprodukowano je zgodnie z normą PN-079510 ”. Być może to najlepsza wskazówka, by wybrać najlepsze wieczka unikając metody prób i błędów. Normy przemysłowe ostatecznie właśnie po to są i powinny gwarantować, że trafimy na właściwy produkt.
Wypróbuj też przepisy na kiszone ogórki po koreańsku i kotlety z czerstwego chleba .