Wyszukaj w serwisie
przepisy porady dieta Show-biznes od kuchni produkty kuchnia smakoszy quizy
Smakosze.pl > Porady > Przeszukaj strych i piwnicę, możesz zarobić tysiące złotych. Są warte fortunę
Przemysław Bociąga
Przemysław Bociąga 26.04.2025 21:08

Przeszukaj strych i piwnicę, możesz zarobić tysiące złotych. Są warte fortunę

Piwnica
Fot. ARKADIUSZ ZIOLEK/East News

Rzut oka na aukcje internetowe może być motywacją do sprzątania na pawlaczach i w innych zakamarkach. Prodiż i jemu podobne okazy domowej elektryki lub elektroniki z PRL-u mogą być dziś warte niemałe pieniądze. Spojrzyjmy więc do ofert znalezionych w sieci.

Cacuszka elektroniki z PRL-u

Prodiż jest dziś być może najlepszym przykładem tego, jak cenimy sobie PRL-owską produkcję. Właściwie nie tylko my i nie tylko PRL-owską. Ten skonstruowany w Czechosłowacji w latach 50. opiekacz zrobił pod nazwą Remoška zawrotną karierę międzynarodową. W latach 90. zaliczył też odrodzenie w Wielkiej Brytanii, USA i Kanadzie, gdzie do dziś można spotkać grona jego fanów.

Dziś prodiż kupić można nie tylko na naszych serwisach aukcyjnych, lecz także na międzynarodowym eBayu. Ceny, w zależności od generacji, mogą więc podchodzić nawet pod tysiąc złotych. Jednak prodiż czy też remoška to niejedyny przykład urządzeń agd (a później także elektroniki) z PRL-u, który mimo lat wciąż ma wzięcie.

prodiż
Fot. Jiri Svoboda / PD / Commons
To najważniejszy termin dla pomidorów, każdy ogrodnik to wie. Zapisz w kalendarzu

Elektryczne hity z bakelitu

Dziennikarze regularnie lustrują serwisy aukcyjne i giełdy staroci, by zaskakiwać nas skarbami, jakie znajdują. Zaskoczenie polega tu nie na ich egzotyce, ale wręcz przeciwnie – na swojskości. Przeszukujemy więc pawlacze, strychy i piwnice i znajdujemy niemałe pieniądze zamrożone w nieoczekiwanych przedmiotach.

Weźmy na przykład młynki do kawy. We wczesnych latach 80. karierę robił młynek do kawy Predom Prespol z Niewiadowa – miasta znanego także z produkcji przyczep kempingowych do malucha. Bakelitowy, w niezwykle żywym kolorze pomarańczu, młynek taki można kupić dziś w serwisie aukcyjnym za stówkę, czyli tyle, ile nawet nie najtańsze współczesne młynki. Podobnie jak one (a w przeciwieństwie do droższych dzisiejszych modeli) jest on wyposażony w ostrza zamiast żaren. Ma jednak nieprzemijający urok i wiele klasy.

młynki zelmer
Fot. OLX

Opiekacz do zapiekanek

Wspomnieliśmy o Niewiadowie i jego kultowym produkcie – przyczepie N-126p, jednoosiowej kempingówce wyważonej tak, by „obsługiwała” najpopularniejszy produkt motoryzacji PRL. Była ona jednak nie tylko hitem turystycznym, lecz także pierwszym polskim foodtruckiem, z którego w latach 80. zajadaliśmy się zapiekankami z serem, pieczarkami i ketchupem z Włocławka na połowie bagietki.

Szczęśliwi posiadacze takiej przyczepy mogą otworzyć bardzo autentyczny punkt małej gastronomii, jeśli upolują dodatkowo opiekacz Predom Selfa. Nigdy nieużywany, w fabrycznym opakowaniu, produkt taki znaleźli kiedyś na aukcji dziennikarze Business Insidera. Kosztował, bagatela, 855 złotych.

mikser
Fot. OLX

Mikser droższy niż współczesny

Produkowany obecnie mikser Zelmera można kupić w jednej z sieci RTV-AGD za 170 złotych. Tym ciekawsza jest aukcja klasycznego – choć w miarę nowoczesnego, jak na tę linię produktów – miksera Electronic Turbo. Wyprodukowany zapewne w drugiej połowie lat 80., ale w fabrycznym opakowaniu i z gwarancją, kosztuje dziś w serwisie zakupowym 250 złotych.

Swoje wymogi miała też PRL-owska turystyka. Aby oszczędzić pieniądze, a może raczej uzupełnić brakującą na rynku infrastrukturę, jeździliśmy na wakacje z małą grzałką. Zanurzona w blaszanym kubku wody, pozwalała przygotować herbatę lub rosół z kostki. Grzałki takie nie należą do najbezpieczniejszych w obsłudze, są jednak poręczne i kompaktowe. Niejeden więc skusi się na nie, zważywszy okazyjną cenę – 30 zł. Okazuje się, że nostalgię i odrobinę cwanej myśli technicznej można kupić całkiem tanio.

Wypróbuj też przepisy na kurczaka w parmezanie i chleb bez mąki.

stare przybory kuchenne
Fot. Canva