Zrób kulkę z folii aluminiowej i wrzuć do pralki. Ten patent wymyślił jakiś geniusz
Folia aluminiowa to popularny produkt, przydatny nie tylko w kuchni. Oto zastosowania, które można dla niej znaleźć oprócz pakowania produktów spożywczych przed albo po pieczeniu.
Folia aluminiowa
Język angielski wciąż używa na określenie folii aluminiowej słówka tin foil, czyli folia cynowa. Jednak już 80 lat temu zastąpiono cynę nowocześniejszym, bardziej wytrzymałym stopem ze znaczącą przewagą aluminium. Jest więc bardziej odporna na gniecenie i rozrywanie, a przez to bardziej uniwersalna.
Dlatego też folia aluminiowa zagościła na stałe w naszych kuchniach. Można co prawda spotkać głosy, że w kontakcie z kwaśnymi substancjami (np. cytryna, kiszonki, pomidory) jony metalu mogą przenikać do jedzenia tym szybciej, im bardziej podgrzewamy danie. Jednak generalnie – zarówno patrząc od strony fizyki, jak i obecności przypadków zatrucia, folia spożywcza jest bezpieczna do użycia razem z jedzeniem.
Inne zastosowania folii aluminiowej
A co z innymi zastosowaniami? Jest ich kilka. Cienki arkusz metalu, który można rolować albo zgnieść, jest produktem całkiem uniwersalnym. I, jak się okazuje, znajduje zastosowanie także w praniu.
Dalsza część tekstu pod filmem.
Jakie? Chodzi o zmiękczanie tkanin, zwłaszcza syntetycznych. Wszyscy znamy to nieprzyjemne zjawisko, kiedy zakładanie swetra w chłodne dni kończy się nastroszoną czupryną i iskrami przeskakującymi na ciele. By je ograniczyć, stosujemy antystatyczne płyny zmiękczające, które można zastąpić właśnie kulką z folii aluminiowej.
Antystatyczna kulka z folii
Z folii aluminiowej odrywamy więc arkusz, będący mniej więcej kwadratem. Rolujemy go w kulkę i dodajemy do prania, a jeśli mamy suszarkę bębnową – lepiej do suszenia. Jak zadziała antystatycznie?
Ubrania, zwłaszcza poliestrowe, które ocierają się o siebie, wymieniają się elektronami. Prowadzi do do tego, że niektóre naładowane będą dodatnio, inne – ujemnie. Na skutek tego przyciągają się do siebie i sklejają ze sobą np. na dnie suszarki.
Kulka aluminiowa w praniu
Kulka z folii aluminiowej wchodzi tu do gry i – dosłownie i w przenośni – rozdziela ubrania, rozładowując budujące się napięcie statyczne. Można jej używać wielokrotnie. Jest przy tym znacznie tańsza niż specjalne rozwiązania, które można na ten problem spotkać w drogeriach.
Podobną kulkę z folii aluminiowej można też wrzucić do zmywarki, w której myjemy sztućce. Detergenty z kostki wejdą w reakcje z metalem z alufolii w procesie zwanym wymianą jonową. Utlenią one plamy i doprowadzą do tego, że zastawa stołowa będzie lśnić.
Sprawdź też porady dotyczące sadzenia pomidorów i mrożenia koperku.
