Służby zatrzymały ponad 24 tony na granicy. To nie mogło wjechać do Polski

IJHARS zatrzymuje słodycze

Główny Inspektorat Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych to jedna z kilku instytucji, które na co dzień zajmują się bezpieczeństwem naszej żywności. Jak jego przydługa nazwa sugeruje, jego odpowiedzialnością jest to, by produkty wadliwe lub źle opisane nie trafiły do sklepów. Ostatnio IJHARS poinformował, że po raz kolejny zatrzymał taki proces.

Gdański oddział Inspektoratu zdecydował o zakazie wpuszczenia do Polski dwóch partii słodyczy pochodzących z Chin . Mowa o „cukierkach żelowych”, czyli po prostu żelkach. Choć nazwa ta wywołuje miłe skojarzenia z drobną przekąską, mówimy o niemal 25 tonach takiego produktu.

Co jest w chińskich słodyczach?

GIJHARS nie podał szczegółów zastrzeżeń dotyczących feralnych cukierków . Jego decyzja nie oznacza, że ich skład budził wątpliwości – orzeka jedynie o tym, co znajdowało się na opakowaniu. Te zaś muszą być odpowiednio oznakowane.

Przypomnijmy, że niezbędne minimum to lista składników i tabelka z wartościami odżywczym i. Na opakowaniu powinny się znaleźć także informacje o pochodzeniu produktu i jego masie lub objętości w opakowaniu. Inspektorat przypomina także, by zwracać uwagę na termin przydatności do spożycia oraz alergeny.

Inspektorzy IJHARS na tropie

To niepierwszy raz w tym roku, kiedy Inspektorat wstrzymał import produktu żywnościowego. Zaledwie tydzień wcześniej cofnięte zostało 24 tony miruny z Nowej Zelandii . Ryba oznaczona była jako filet bez skóry, co nie było zgodne z faktami. Decyzje takie mają rygor natychmiastowej wykonalności.

Główny Inspektorat Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych przyznaje także znak „Poznaj Dobrą Żywność” . Charakterystyczne nachodzące na siebie biała i czerwona kropka mają pomagać nam w wyborze produktów wysokiej jakości. W samym tylko 2024 roku znak taki otrzymało ich 57.

Spróbuj swoich sił w quizie ze znajomości dawnych deserów i wypróbuj przepis na zalewajkę .