Wlej do ciasta na faworki, wyjdą idealnie chrupiące
Wystarczy zmienić w przepisie jeden dodatek z tradycyjnego na mniej standardowy, by dodatkowo ulepszyć to, co najlepsze: faworki. Wersja z jogurtem zamiast śmietany będzie miała nieco inną teksturę.
Faworki z jogurtem
Śmietana to tradycyjny dodatek do wielu ciast w kuchniach świata . Kwaśna śmietana, zaszczepiona bakteriami kwasu mlekowego, ma charakterystyczną teksturę i smak. Ciasta z nią są więc nieco bardziej kwaskowe, a przy tym śmietankowe i wilgotne.
Jednak wilgotność to nie to, czego oczekujemy od faworków. Te ciastka na tłusty czwartek mają być przede wszystkim kruche. Na uzyskanie takiej struktury pozwoli zamiana śmietany na jogurt. Jest on mniej tłusty, przez co ciasto będzie bardziej kruche niż w tym pierwszym wypadku.
Jogurt na tłusty czwartek
Jogurt pozwala zachować korzyść, którą mamy z dodawania śmietany. Chodzi o wzmocnienie siatki glutenowej i dodanie dwutlenku węgla , który odpowiada za pęcherzyki powstające w cieście podczas smażenia. Niektórym może też być łatwiej regulować konsystencję ciasta za pomocą bardziej płynnego składnika.
Dalsza część tekstu pod filmem.
Składniki
- 2 szklanki mąki tortowej
- 4 żółtka
- 80-100 ml jogurtu naturalnego
- 1 łyżka spirytusu lub rumu
- 1 łyżka cukru pudru
- 1 łyżeczka soli
- Do smażenia: smalec, frytura lub masło klarowane
- Cukier puder do posypania
Domowe faworki
Mąkę z cukrem pudrem przesiewamy . Dodajemy sól, żółtka i alkohol. Lekko mieszamy, dolewamy jogurt i wyrabiamy ciasto.
Kiedy ciasto będzie zwarte i sprężyste, odkładamy je na 10 minut, by odpoczęło. Masę układamy następnie na desce i przez kilka, a nawet kilkanaście minut uderzamy w nie wałkiem albo nim o blat. W ten sposób w faworkach podczas smażenia będą pojawiać się pożądane pęcherzyki powietrza.
Ciasto rozwałkowujemy cienko – na ok. 1 mm . Kroimy w paski i każdy z nich nacinamy wzdłuż przez środek. Jedną końcówkę faworków przewlekamy przez szczelinę, a zwinięte faworki układamy na podsypanej mąką stolnicy.
Tłuszcz rozgrzewamy do temperatury 180 stopni . Faworki smażymy możliwie powoli, na złocisto z obu stron. Pilnujemy, by nie stłoczyć patelni.
Faworki wyjmujemy łyżką cedzakową. Układamy na ręczniku papierowym, by wypił nadmiar tłuszczu. Po lekkim przestudzeniu układamy je w stosik na talerzu i posypujemy cukrem pudrem.
Wypróbuj też przepisy na domowy coleslaw i kotlety mielone według Ewy Wachowicz .