Zapomnij o rzepakowym. Ten olej jest najlepszym wyborem dla seniorów

Wbrew mitom tłuszcze są potrzebne w naszej diecie. Jednak olej olejowi nierówny. Dlatego wzbogacajmy asortyment składników w naszych posiłkach o mniej znane, za to bardzo zdrowe oleje.
Oleje roślinne – potrzebne tłuszcze
Lata utrwalanych w nas informacji o żywieniu i dietach wprowadziły do naszego myślenia bardzo trudny do wykorzenienia błąd. Chodzi o wieszanie psów na tłuszczach jako rzekomo najbardziej niezdrowym składniku diety, którego za wszelką cenę należy unikać. Przyjrzyjmy się temu mitowi.
Po pierwsze zatem: tłuszcze są w naszej diecie równie ważne jak węglowodany czy białka. Muszą to być jednak tłuszcze odpowiednie i w dobrych proporcjach do innych składników. Częściowo niechęć wobec tego makroelementu bierze się z propagandy biznesu cukrowego, który przez lata (to udowodnione dokumentami!) ukrywał dane o szkodliwym działaniu swojego składnika i zwalał na kolegów.
Tłuszcz tłuszczowi nierówny
Prawdą jest jednak, że są tłuszcze, których w diecie należy unikać, a przynajmniej ograniczać. Dotyczy to zwłaszcza seniorów. Dojrzewanie organizmu powoduje zmiany w ciele, którym niektóre zdrowe składniki potrafią zapobiegać albo je zwalniać. Zaś złe tłuszcze prowadzą do komplikacji choćby w układzie krążenia, które to problemy z wiekiem mogą się nasilać.
Dalsza część tekstu pod filmem.
A zatem: mniej jedzmy tłuszczów nasyconych, w uproszczeniu – zwierzęcych. Więcej – nienasyconych, z ryb i roślin. W tej ostatniej kategorii większość z nas sięga po dostępny i tani olej rzepakowy. Najchętniej na nim smażymy, często używamy do sałatek, w tej ostatniej roli zastępując czasem oliwą z oliwek.
Olej rzepakowy, oliwa i co dalej?
A więc: olej rzepakowy rzeczywiście jest niezły do smażenia. Zaczyna się palić w temperaturze dopiero ok. 200 stopni, chociaż frytura czy masło klarowane biją go tu na głowę. Dobra oliwa nie nadaje się nawet do tego. Wersja extra vergine, superzdrowa, jest taka dzięki osadowi – temu samemu, który na patelni będzie się natychmiast palił i stanie rakotwórczy.
Do jedzenia na surowo, zwłaszcza dla seniorów, doskonałe są jednak jeszcze inne oleje. Jednym z nich jest ten z krokosza, kwiatka z rodziny astrów, powszechnego na świecie nawet jako chwast. Jednak przygotowany z krokosza olej należy do najlepszych składników tłuszczowych naszej diety.
Olej z krokosza
Krokosz reguluje poziom tłuszczów w naszym organizmie, przez co zapobiega miażdżycy. Dodatkowo olej z krokosza pomaga chronić serce i układ naczyniowy. To czyni go doskonałym wyborem dla osób starszych. Olej taki ułatwia też odkrztuszanie, a u kobiet – reguluje poziom prostoglandyny – hormonu, który odpowiada za samopoczucie związane z miesiączkami. Zawiera też oczywiście kluczowe kwasy omega-6 i omega-9, a także witaminy A i E. Te ostatnie są doskonałe choćby dla skóry i włosów.
Oleju z krokosza można zjeść codziennie nawet do dwóch łyżek (30 ml). Pamiętać należy, że to w dalszym ciągu tłuszcz, czyli czyste kalorie. Podkreślmy jeszcze raz, że jak każdy dobroczynny olej, także i ten służy do jedzenia na surowo, np. w sałatkach. Smażenie – jeśli w ogóle jest konieczne – to już domena masła klarowanego, frytury i smalców o wysokim punkcie dymienia.
Wypróbuj też przepisy na domowy coleslaw i szybko wyrastające ciasto drożdżowe.





































